Cory Booker, amerykański senator z New Jersey, zapisał się na kartach historii Senatu USA, bijąc rekord długości przemówienia. Przez dokładnie 25 godzin i 5 minut bez przerwy krytykował działania Donalda Trumpa i ostrzegał przed zagrożeniem dla demokracji. Wystąpienie rozpoczął w poniedziałek o 19:00, a zakończył dzień później o tej samej godzinie, bijąc tym samym rekord z 1957 roku należący do Stroma Thurmonda.
Booker, który w przeszłości ubiegał się o nominację prezydencką z ramienia Partii Demokratycznej, mówił bez opuszczania mównicy — bez przerwy na jedzenie, sen czy nawet wizytę w toalecie. W swoim wystąpieniu poruszył szeroki wachlarz tematów: od polityki zagranicznej, przez kwestie społeczne, aż po kryzys moralny w Stanach Zjednoczonych.
Protest przeciwko Trumpowi
Senator nie krył, że jego przemówienie miało być wyraźnym sprzeciwem wobec działań byłego prezydenta Donalda Trumpa, którego oskarżył o destabilizację kraju, niszczenie instytucji i naruszanie wartości demokratycznych.
– Szczerze wierzę, że nasz kraj znajduje się w głębokim kryzysie – mówił Booker, podkreślając, że otrzymuje wiele wiadomości od ludzi, w tym także Republikanów, którzy czują się zagubieni, przerażeni i pozostawieni samym sobie.
Wsparcie i owacje
W kulminacyjnym momencie wystąpienia na sali zebrał się tłum słuchaczy. Przewodniczący Demokratów w Senacie Chuck Schumer podkreślił wagę tego wystąpienia, gratulując Bookerowi i pytając, czy zdaje sobie sprawę, że właśnie pobił rekord. Galeria senacka nagrodziła senatora owacjami na stojąco.
Przemówienie z przesłaniem
W swoim długim wystąpieniu Booker odwoływał się m.in. do wojny w Ukrainie, ostrzegał przed planowanymi przez Republikanów cięciami w programach społecznych i krytykował politykę imigracyjną. Wspomniał też o masowych zwolnieniach w firmach technologicznych oraz likwidacji agencji pomocowych. Cytując działacza Johna Lewisa, wezwał Amerykanów do „robienia dobrych kłopotów”, czyli zaangażowania obywatelskiego na rzecz sprawiedliwości.
Choć momentami przemówienie było przerywane — m.in. na codzienną modlitwę — senator nie opuścił mównicy. W sieci jego wystąpienie śledziły tłumy – w szczytowym momencie transmisję oglądało ponad milion osób na platformie X (dawniej Twitter).
Booker swoją determinacją i siłą przekazu pokazał, że choć jego wystąpienie miało charakter symboliczny, jego przesłanie o moralnej odpowiedzialności polityków i społeczeństwa nie powinno przejść bez echa.
Komentarze