foto: Dariusz Matecki
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Matecki został przewieziony do szpitala onkologicznego w Radomiu – poinformowała TV Republika. Według medialnych doniesień stan zdrowia polityka budzi poważne obawy.
Hospitalizacja po przeniesieniu do aresztu
Decyzją sądu z 15 marca Matecki został objęty dwumiesięcznym aresztem. Początkowo przebywał w areszcie na warszawskim Służewcu, jednak później został przetransportowany do placówki w Radomiu, gdzie znajduje się oddział szpitalny. Prokuratura tłumaczyła wówczas, że było to działanie prewencyjne.
W czwartek 27 marca polityk został przetransportowany do szpitala onkologicznego przez funkcjonariuszy Służby Więziennej. Do zdarzenia doszło w okolicach dworca kolejowego Warszawa Główna.
Zarzuty wobec Mateckiego
Poseł usłyszał poważne zarzuty dotyczące m.in. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości oraz fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych. Matecki jest podejrzewany o popełnienie sześciu przestępstw, a jego zatrzymanie – jak informowała Prokuratura Krajowa – było konieczne ze względu na ryzyko utrudniania śledztwa oraz potrzebę zastosowania środków zapobiegawczych.
Śledczy zarzucają politykowi współpracę z urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym byłym wiceministrem i posłem PiS Marcinem Romanowskim, w celu ustawienia konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości dla dwóch stowarzyszeń: Fidei Defensor oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia. Według prokuratury, Matecki miał następnie przyczynić się do przywłaszczenia ponad 16,5 mln zł poprzez niezgodne z przeznaczeniem wydatkowanie środków, finansowanie nierzetelnych faktur oraz wypłacanie wynagrodzeń za fikcyjne stanowiska.
Dodatkowo Matecki usłyszał zarzut prania pieniędzy na kwotę co najmniej 447,5 tys. zł, które – według śledczych – pochodziły ze środków uzyskanych w wyniku defraudacji Funduszu Sprawiedliwości.
Fikcyjne zatrudnienie w Lasach Państwowych
Dwa kolejne zarzuty dotyczą rzekomej współpracy z dyrektorami Lasów Państwowych przy pozornym zatrudnieniu Mateckiego w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych oraz Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie w latach 2020-2023. Według prokuratury, polityk otrzymał z tego tytułu łącznie 483 860 zł, mimo że nie wykonywał żadnych obowiązków zawodowych.
Obecnie sprawa posła jest przedmiotem dalszego postępowania, a jego stan zdrowia pozostaje pod obserwacją specjalistów.
Komentarze