Podczas ostatniego w 2024 roku posiedzenia Rady Ministrów Donald Tusk podsumował mijający rok, wskazując na wyzwania, które przyniósł, oraz zapowiedział kluczowe zmiany w nadchodzącym 2025 roku. Podkreślił znaczenie bezpieczeństwa, rozwoju gospodarczego oraz przewodnictwa Polski w Europie. Premier zapewnił, że przyszły rok będzie czasem pozytywnego przełomu i budowy sukcesu, który odczują wszyscy obywatele.
Premier Donald Tusk, rozpoczynając ostatnie posiedzenie Rady Ministrów w 2024 roku, podsumował mijający rok i zapowiedział, że 2025 będzie przełomowy dla bezpieczeństwa, gospodarki i pozycji Polski w Europie.
Chciałem wszystkim powiedzieć, że rok 2025 będzie rokiem pozytywnego przełomu. My nie mamy zresztą innego wyjścia. Polska musi wygrać ten rok. Jesteśmy na dobrej drodze
– powiedział Premier.
Bezpieczeństwo jako priorytet
Premier wskazał na kluczową rolę bezpieczeństwa w nadchodzących miesiącach, zarówno w kontekście polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, jak i wydarzeń na arenie międzynarodowej. Przypomniał o incydentach na Bałtyku, które skłoniły Polskę do zaproponowania wzmocnienia kontroli militarnej w regionie.
Zaproponowaliśmy, aby Bałtyk stał się obszarem wzmocnionej kontroli militarnej ze strony NATO i państw leżących nad Bałtykiem. To dla nas bardzo ważny sygnał, że NATO pilnie nad tym pracuje
– zaznaczył szef rządu.
Projekt wzmocnionej kontroli militarnej NATO i państw bałtyckich na rzecz bezpiecznego Bałtyku spotkał się z aprobatą ze strony naszych partnerów. To kolejny dowód na to, że Polska staje się dziś liderem polityki bezpieczeństwa na całym kontynencie.
W ostatnich kilkudziesięciu godzinach rozmawiałem z Sekretarzem Generalnym NATO, z Premierami Estonii i Finlandii po kolejnym wydarzeniu na Bałtyku. I polski głos zaczyna mieć już wpływ na konkretne decyzje
– mówił Donald Tusk.
Polska w 2025 roku będzie potwierdzać swoją rolę lidera polityki bezpieczeństwa nie tylko w regionie, ale na całym kontynencie. Bezpieczeństwo to także priorytet polskiej prezydencji w Radzie UE, która rozpocznie się już jutro (1 stycznia).

Komentarze