Leszek Miller o Donaldzie Trumpie: "Zamiast warczeć, nauczmy się rozmawiać"

Leszek Miller o Donaldzie Trumpie: "Zamiast warczeć, nauczmy się rozmawiać"

 Były premier Leszek Miller w ostrych słowach skomentował aktualne relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Jego zdaniem część polskiej klasy politycznej oraz media nadmiernie krytykują Donalda Trumpa, co może niekorzystnie odbić się na relacjach dwustronnych.



– Trzeba przestać na niego warczeć. To nic nie daje – podkreślił Miller w wywiadzie, odnosząc się do retoryki wobec byłego (i być może przyszłego) prezydenta USA. Zaznaczył, że krytyka Trumpa płynie nie tylko z ust niektórych polityków, ale i z mediów głównego nurtu.

Krytyka może zaszkodzić

Miller zwrócił uwagę, że Donald Trump, jeśli poczuje się ignorowany lub atakowany przez polskie środowiska, może podjąć decyzje niekorzystne dla naszego kraju, np. dotyczące obecności amerykańskich żołnierzy.

– Jeśli będzie miał wrażenie, że jest tutaj niemile widziany, może dojść do wniosku, że jego żołnierze nie muszą tu stacjonować – ostrzegł były szef rządu.

Trudna droga do pokoju

Odnosząc się do sytuacji międzynarodowej, a w szczególności wojny w Ukrainie, Miller przyznał, że Trump prawdopodobnie dąży do zakończenia konfliktu, jednak rzeczywistość może okazać się bardziej skomplikowana niż wcześniej zakładał.

– Trump chce pokoju, ale nie osiągnie go tak szybko, jak zapowiadał. To trudna gra. Europa czuje się pominięta i obrażona – zauważył były premier.

Dodał również, że w dyskusjach o zakończeniu wojny często pomija się istotny aspekt – pokój rzadko bywa sprawiedliwy, a jego kształt najczęściej zależy od układu sił.

Europa nie powinna panikować

Leszek Miller wyraził nadzieję, że jeśli dojdzie do reorganizacji amerykańskiej obecności wojskowej w Europie, główny ciężar ewentualnych zmian spadnie na państwa zachodnie, takie jak Niemcy, a nie na Polskę.

Jego wypowiedź to jednocześnie apel o bardziej pragmatyczne podejście do polityki zagranicznej, szczególnie w relacjach z przyszłym lub obecnym przywódcą Stanów Zjednoczonych.

– Trump będzie prezydentem przez kolejne cztery lata. Niezależnie od naszych osobistych ocen, musimy nauczyć się z nim rozmawiać – podsumował Miller.

Komentarze