W piątkowe popołudnie w miejscowości Sierskowola na drodze krajowej DK-48 w powiecie ryckim doszło do tragicznego wypadku. 39-letnia kobieta straciła panowanie nad pojazdem, uderzając w drzewo. Zginęła na miejscu, a jej 4-letni syn trafił do szpitala na obserwację. Policja wyjaśnia przyczyny tego tragicznego zdarzenia.
foto: Policja
Fatalny manewr wyprzedzania
Do zdarzenia doszło przed godziną 16:00. Kierująca Volkswagenem, mieszkanka gminy Adamów, zdecydowała się na wyprzedzanie kilku pojazdów. Manewr ten okazał się tragiczny w skutkach. Aby uniknąć kolizji z Volkswagenem, kierowca Peugeota jadącego z naprzeciwka zjechał na pobocze. Kobieta, tracąc kontrolę nad pojazdem, uderzyła w Opla, którego wyprzedzała, po czym zjechała do rowu i z impetem uderzyła w drzewo.
Śmierć na miejscu i walka o życie dziecka
Siła uderzenia była na tyle potężna, że 39-latka zmarła na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Podróżujące z nią 4-letnie dziecko, jej syn, zostało przewiezione do szpitala na obserwację.
Działania na miejscu zdarzenia
Na miejscu pracowali policjanci z ryckiej komendy pod nadzorem prokuratora. Przeprowadzono szczegółowe oględziny miejsca wypadku oraz zabezpieczono ślady, które pomogą w ustaleniu dokładnych przyczyn tragedii. W trakcie działań służb droga była całkowicie zablokowana.
Śledztwo trwa
Policja wszczęła postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności wypadku oraz ewentualne czynniki, które mogły wpłynąć na utratę panowania nad pojazdem. Jednocześnie apeluje o rozwagę na drodze i dostosowywanie prędkości oraz decyzji manewrowych do warunków panujących na jezdni.
Wypadek w Sierskowoli to kolejny tragiczny przykład, jak chwila nieuwagi lub nieodpowiednia decyzja za kierownicą mogą prowadzić do nieodwracalnych skutków.
Komentarze