Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz walczy o życie


Paweł Adamowicz przeżył pięciogodzinną operację. Jego stan jest bardzo ciężki. 


foto: Facebook

- Urazy były bardzo ciężkie - poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny. Bardzo prosimy, żebyście wspierali pacjenta i żebyście modlili się za niego - powiedział o 2:30 w nocy dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. leczniczych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Dodał, że operacja trwała pięć godzin i pacjentowi przetoczono 41 jednostek krwi (jedna jednostka to prawie pół litra). Podkreślił, że stan prezydenta Gdańska jest bardzo ciężki.

Prezydent Gdańska został zaatakowany podczas niedzielnego finału WOŚP, w chwili gdy rozpoczynało się światełko do nieba. Na scenę wbiegł 27. letni mężczyzna, który kilkukrotnie ugodził Pawła Adamowicza nożem.


- Halo! Halo! Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu, Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz - wykrzykiwał mężczyzna ze sceny. Został obezwładniony przez ochronę, a następnie przekazany policji.

Prezydent Adamowicz przez 30 minut był reanimowany na scenie, następnie przetransportowano go do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie był operowany. O wszystkim zdecydują najbliższe godziny. Jego stan jest bardzo ciężki.

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: wiadomosci.gazeta.pl