Wykreślili Tomasza Komendę z rejestru gwałcicieli

Wczoraj Sąd Okręgowy we Wrocławiu zdecydował o wykreśleniu danych Tomasza Komendy (42 l.), niesłusznie skazanego za gwałt i morderstwo 15-letniej Małgosi, z rejestru gwałcicieli. Ale koszmar mężczyzny nieprędko się zakończy. - Najprawdopodobniej czeka go ponowny proces, w którym znowu będzie oskarżony - mówi prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości i wybitny adwokat, który reprezentuje w sprawach prawnych 42-latka.

zdjęcie: screen/ UWAGA

Tomasz Komenda u ubiegłym tygodniu został wypuszczony z więzienia, w którym spędził 18 lat życia. Teraz otoczony jest opieką rodziny i psychoterapeuty, próbuje wrócić do normalnego życia. 

Pomoże mu w tym wczorajsza decyzja sądu, na mocy której zniknął z rejestru gwałcicieli. Jednak minie jeszcze wiele czasu, nim formalnie, prawomocnie odzyska dobre imię i wywalczy odszkodowanie za lata spędzone za kratami.

Został warunkowo zwolniony z więzienia, a jego sprawa będzie rozpoznawana przez Sąd Najwyższy. - Liczę, że stanie się to w kwietniu - mówi "Super Expressowi" prof. Zbigniew Ćwiąkalski. - Zobaczymy, jaka będzie decyzja. Są dwie możliwości. Pierwsza jest taka, że SN od razu uniewinni Komendę. Jednak raczej tak się nie stanie.


źródło: SE.PL