Tragedia na Florydzie. 3-latek śmiertelnie potrącił starszego brata

 Tragedia rozegrała się na terenie prywatnej posesji w Florydzie. 3-letni chłopiec, prowadząc wózek golfowy, potrącił swojego starszego, siedmioletniego brata. W wyniku obrażeń chłopiec zmarł. Wątpliwości budzi brak nadzoru nad maluchem, który prowadził wózek, oraz brak zabezpieczeń w postaci pasów bezpieczeństwa i kasku.

foto: LP

To, co miało być niewinną zabawą, skończyło się tragicznie. Na prywatnej posesji przy Orange River Boulevard w hrabstwie Lee w stanie Floryda 3-letni chłopiec prowadził wózek golfowy. W pewnym momencie, zbliżając się do zakrętu drogi przy domu, uderzył przodem wózka w swojego starszego brata. Siedmiolatek doznał licznych obrażeń i, pomimo szybkiego transportu do szpitala, lekarzom nie udało się uratować jego życia.

Niecodzienna sytuacja wzbudza wiele pytań. Przede wszystkim, jak mogło dojść do sytuacji, w której 3-letni chłopiec prowadził samodzielnie wózek golfowy? Brak odpowiedniego nadzoru oraz niezastosowanie podstawowych środków bezpieczeństwa, jak pasów czy kasku, zwraca uwagę zarówno policji, jak i mediów.

Według raportu Amerykańskiej Akademii Pediatrii z 2021 roku, wypadki z udziałem wózków golfowych są częstą przyczyną urazów u dzieci - co roku rannych zostaje 6500 młodych osób, a ponad połowa z nich nie ukończyła 13. roku życia. Ta statystyka skłoniła władze stanu Floryda do wprowadzenia specjalnego prawa, które ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na polach golfowych. Zgodnie z nowymi przepisami, osoba poniżej 18. roku życia, chcąca prowadzić wózek golfowy, będzie musiała posiadać prawo jazdy lub specjalne pozwolenie. Minimalny wiek kierującego to 15 lat, a konieczne jest również pozwolenie rodziców. Ustawa, podpisana przez gubernatora Rona DeSantisa, ma zacząć obowiązywać od 1 października. Czy takie rozwiązanie przyczyni się do ograniczenia liczby tragicznych wypadków? Czas pokaże.

Komentarze