Ponad 480 oszukanych w zbiórce na leczenie onkologiczne. Szokujący przypadek oszustwa

 Nowotwór złośliwy to groźny przeciwnik, z którym toczy się walka na śmierć lub życie. Jego diagnoza jest trudnym doświadczeniem dla chorego i jego bliskich. W niektórych przypadkach kluczowa może okazać się pomoc ludzi dobrej woli, którzy wpłacają pieniądze na organizowane dla chorych zbiórki. Problem pojawia się wtedy, gdy ktoś nadużywa zaufania darczyńców. Łącznie 480 zarzutów usłyszała 33-latka, która zbierała pieniądze poprzez zbiórki charytatywne na swoje leczenie. Jak się okazało, kobieta nie chorowała na nowotwór. Teraz kobiecie grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

foto: PixaBay

Do komisariatu w Sochaczewie wpłynęło zgłoszenie od jednego z serwisów internetowych zajmujących się organizowaniem zbiórek na różne cele, o podejrzeniu podrobienia dokumentu, którym posługiwała się mieszkanka powiatu sochaczewskiego.

Kobieta miała walczyć z kilkoma rodzajami nowotworów. Na jej rzecz założono dwie zbiórki - jedna z nich zakończyła się po zebraniu żądanej kwoty pieniędzy, druga została zablokowana po pojawieniu się wątpliwości co do autentyczności przesłanego dokumentu. Niemniej jednak, środki z drugiej zbiórki były regularnie wypłacane przez organizatorkę zbiórki.

Była również podopieczną jednej z fundacji, która zajmuje się pomaganiem osobom leczącym się onkologicznie. Na jej rzecz utworzono konto i przeprowadzono dwie publiczne zbiórki pieniędzy. Te środki również zostały zablokowane.

W trakcie prowadzonego postępowania policjanci przeanalizowali dokumentację, którą posługiwała się kobieta. Zasięgnięto opinii od podmiotów, które miały wystawić dokumenty, w celu potwierdzenia ich autentyczności. Okazało się, że dokument, który przedstawiła kobieta, różni się od tego, który miał być wydany przez placówkę medyczną. Podejrzana 33-latka miała również posługiwać się dokumentem z pieczątką lekarza, którego pacjentką nie była.

Oszukanych zostało kilkaset osób zarówno w Polsce, jak i za granicą. W Komendzie Powiatowej Policji w Sochaczewie 33-latka usłyszała 480 zarzutów dotyczących oszustw i usiłowania oszustwa, a także posłużenia się podrobionymi dokumentami w celu ich przedstawienia jako autentyczne.

Przestępstwo to jest zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności.

A.K.

Komentarze