Włamała się do salonu fryzjerskiego, umyła włosy i zasnęła na kanapie


Policjanci z Lęborka zatrzymali kobietę, podejrzaną o włamanie do salonu fryzjerskiego. 31-latka wraz ze swoim towarzyszem wybili szybę, a ze środka salonu zabrali pieniądze w kwocie 1000 zł. Kolega uciekł a ona korzystając z okazji umyła włosy, wypiła kawę a następnie usnęła na kanapie. Została zatrzymana przez policjantów, a po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Teraz za popełnione przestępstwo grozi jej nawet do 10 lat pozbawienia wolności.


foto: policja


We wtorek rano policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z salonów fryzjerskich w Lęborku doszło do włamania. Mundurowi natychmiast pojechali w to miejsce, gdzie zauważyli wybitą szybę w drzwiach wejściowych. Po wejściu do środka zastali śpiącą na kanapie kobietę. Jak się okazało, była to znana już z wcześniejszych interwencji 31-latka. 


Kobieta po przebudzeniu oświadczyła, że do salonu weszła razem z kolegą, który prawdopodobnie uciekł. Policjanci od razu wyczuli od niej zapach alkoholu. Po przebadaniu kobiety okazało się, że ma ona prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 


Jak ustalili policjanci, kobieta w trakcie plądrowania salonu, korzystając z okazji umyła sobie włosy oraz zaparzyła kawę. Po jej wypiciu zasnęła na kanapie a obudzili ją dopiero policjanci. Właściciel salonu wycenił straty na 5000 zł. Kobieta została zatrzymana a po wytrzeźwieniu policjanci przedstawią jej zarzut kradzieży z włamaniem. Trwają czynności zmierzające do zatrzymania drugiego sprawcy tego włamania.

Za kradzież z włamaniem może grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.