Nastolatek na skuterze wjechał w rozpiętą linkę, z rozcięta szyją trafił do szpitala. Dziś potrzebuje pomocy

15-letni Dominik wraz ze swoim kolegą jechali nocą na skuterze, w ułamku sekundy zostali zrzuceni ze skutera. Za wszystko była odpowiedzialna stalowa linka, która została rozpięta wszerz polnej drogi. Chłopak z rozciętym gardłem trafił do szpitala. Zdarzenie miało miejsce 11 kwietnia, dziś chłopak jest już po operacji.

zdjęcie: pomagam

Dominik był zdrowym, aktywnym nastolatkiem. Aktualnie już oddycha samodzielnie. Porozumiewa się za pomocą ruchu rąk. Czeka go długa i bardzo męcząca rehabilitacja, aby znów miał możliwość normalnie funkcjonować. Jest jednak nadzieja i spora szansa, aby odzyskać to, zostało mu zabrane.

 Mozolna rehabilitacja od pierwszego dnia na to pozwoli. Dominik nie skarży się na swój los, tylko walczy. Każdego dnia od rana do wieczora opiekuje się Nim mama Agata, jej rola jest bardzo ważna w trakcie jego codziennej pracy. 

Jej siła, upór i determinacja mają ogromną wartość terapeutyczną. Mama Dominika – Agata rzuciła wszystko, by być przy nim w tych ciężkich dla Niego chwilach. Cała rodzina w Polsce i poza jej granicami zbiera pieniądze na leczenie Dominika. 

Jednakże ze względu na duże koszty zabiegów oraz wizyt lekarskich, środki te przestają być wystarczające. Bardzo więc proszę o udostępnianie zbiórki i jeśli to możliwe – wpłacenie jakichkolwiek środków na rehabilitację i leczenie Dominika