Beata Szydło potępia działania Sądu Najwyższego i naruszenie konstytucji

 Była premier Beata Szydło ostro skrytykowała Sąd Najwyższy za podważanie decyzji prezydenta i złamanie konstytucji. W programie "Gość Wydarzeń" wyraziła również swoje zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie oraz potrzebę silnego wsparcia dla tego kraju.


foto: Beata Szydło/ Facebook

Dla Beaty Szydło postępowanie Sądu Najwyższego w kontekście ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika było skandalem. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim podkreśliła, że SN wchodzi w prerogatywy prezydenta i podważa decyzje Trybunału Konstytucyjnego. W kontekście sytuacji na Ukrainie, była premier określiła prezydenta Putina i Rosję jako państwo terrorystyczne. Zaznaczyła, że sytuacja na Ukrainie powinna być przestrogą dla całego cywilizowanego świata, który powinien udzielić silnego wsparcia Ukrainie.

Szydło również skrytykowała Unię Europejską za brak zainteresowania wojną na Ukrainie i stwierdziła, że politycy europejscy skupiają się na przyszłości kraju i zastanawiają, kto zyska na odbudowie Ukrainy. Wyraziła przekonanie, że potrzebna jest zdecydowana reakcja cywilizowanego świata, aby wspierać Ukrainę i dostarczać jej broń.

W kontekście reformy wymiaru sprawiedliwości, Beata Szydło stwierdziła, że należy ją dokończyć. Podkreśliła, że reforma została rozpoczęta w 2016 roku i była odpowiedzią na oczekiwania wyborców. Zaznaczyła, że celem reformy było zapewnienie praworządności oraz funkcjonowanie sprawiedliwego wymiaru sprawiedliwości. Europosłanka PiS wyraziła jednak przekonanie, że reforma wymaga dalszego ukończenia, a sędziowie powinni skupić się na pracy, służąc obywatelom.

Beata Szydło podkreśliła, że wiele sędziów stało się politykami i prowadzi działania, które uderzają w aparat państwowy. Zaznaczyła, że ludzie są zmęczeni sytuacją w wymiarze sprawiedliwości, dlatego konieczne jest dokończenie reformy. Wyraziła nadzieję, że zostanie to zrealizowane w kolejnej kadencji.

Oświadczenia Beaty Szydło wywołały kontrowersje i debatę na temat praworządności oraz roli sądownictwa w Polsce.

Komentarze