Druga interwencja PRO w sprawa Polaka odłączanego od aparatury

W sprawie Polaka odłączanego od aparatury w szpitalu RPO po raz drugi interweniuje w brytyjskiej komisji praw człowieka i niedyskryminacji oraz Brytyjskim Stowarzyszeniu Medycznym (EDIT). 


foto: screen-wideo

Rzecznik Praw Obywatelskich po raz drugi interweniował w sprawie polskiego obywatela przebywającego w szpitalu w Wielkiej Brytanii, wobec którego tamtejszy sąd wydał zgodę na odłączenie od aparatury podtrzymującej życie. Prosił panią Kishwer Falkner, szefową brytyjskiej komisji praw człowieka i niedyskryminacji, o działania, które pomogą w znalezieniu akceptowalnego dla stron rozwiązania.
O opiniię nt. standardów postępowania w takiej sprawie RPO zwraca się zaś do Komisji Etyki Lekarskiej Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego .  


To już druga interwencja Adama Bodnara w tej sprawie. 15 stycznia pisał do kancelarii premiera z podpowiedzią, jak wykorzystać Europejską Konwencję Praw Człowieka do obrony Polaka. 19 stycznia KPRM przekazała to pismo do MSZ.

Media brytyjskie i polskie doniosły o wycofaniu odżywiania i nawadniania obywatela polskiego w brytyjskim szpitalu. Po zawale serca zapadł w śpiączkę po uszkodzeniu mózgu. Lekarze doszli do wniosku, że w jego najlepszym interesie leży wycofanie wszystkich zabiegów podtrzymujących życie.

Decyzja lekarza została zaakceptowana przez część rodziny pacjenta, ale jego matka, siostry i siostrzenica nie zgodziły się z tą decyzją. Twierdziły, że będąc katolikiem, nie chciałby on, aby jego życie zostało zakończone. Spór trafił do sądu.

Członkowie rodziny Polaka bezskutecznie próbowali zaskarżyć orzeczenie Sądu Apelacyjnego przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka (ETPC). Matka, siostry i siostrzenica RS złożyły kolejny wniosek o zezwolenie na odwołanie od decyzji sądu. Potem złożyli kolejny wniosek do ETPCz, ale wniosek został odrzucony. Sąd przyznał rację szpitalowi.

Obecnie członkowie rodziny mężczyzny podejmują działania, by przewieźć go do Polski. Jeden z polskich szpitali wyraził gotowość przyjęcia go. Działania podjęły również władze polskie. Specjalną petycję zbiorową mającą na celu ochronę interesów RS podpisało już ponad 15 tys. obywateli.

RPO podkreśla, że można zaobserwować znaczne różnice w przepisach dotyczących możliwości rezygnacji z leczenia lub zaprzestania nawadniania i żywienia w różnych krajach Europy.

Na brak europejskiego konsensusu między państwami w sprawie zezwolenia na wycofanie leczenia podtrzymującego życie zwrócił uwagę Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Lambert i inni przeciwko Francji. Trybunał stwierdził, że państwom należy pozostawić pewien margines oceny.

Kwestia odstawienia nawodnienia i odżywiania budzi poważne kontrowersje wśród prawników, lekarzy i etyków. Niektórzy specjaliści, dopuszczając odstąpienie od daremnej terapii, wykluczają możliwość zaprzestania nawadniania i odżywiania. Postrzegają te interwencje jako część podstawowej opieki zdrowotnej, a nie jako leczenie, które można przerwać. Na przykład Polska Grupa Robocza ds. Problemów Etycznych Końca Życia zaproponowała definicję "terapii uporczywej”. Wskazała, że ​​definicji tej nie można rozszerzyć na leczenie podstawowe, takie jak uśmierzanie bólu czy karmienie i nawadnianie, o ile służą dobru pacjenta.

Bezsporne jest, że decyzja o możliwości zaprzestania nawadniania i odżywiania oraz decyzja o możliwości przewiezienia obywatela do Polski powinny przede wszystkim służyć dobru pacjenta. Jednak zrozumienie pojęcia „najlepiej pojętego interesu pacjenta” jest uwarunkowane kulturowo, ideologicznie i religijnie.

Zdaniem RPO te różnice, które można zaobserwować w regulacjach prawnych i postawach społecznych wobec podejścia do leczenia u schyłku życia w Polsce i Wielkiej Brytanii, należy rozważyć w przypadku Polaka. Uwzględnienie szerszego kontekstu kulturowego pomogłoby w prawidłowym ustaleniu domniemanej woli pacjenta. Dodatkowo uczyniłoby to decyzję bardziej akceptowalną społecznie.

Dlatego RPO sugeruje działania w ramach kompetencji komisji, które miałyby na celu rozwiązanie trwającego sporu.
Wystąpienie do Komisji Etyki Lekarskiej Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (aktualizacja 22 stycznia 2021 r.)

Ponadto RPO wystąpił w tej sprawie do dr Johna Chisholma, prezesa Komisji Etyki Lekarskiej Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (British Medical Association).

Mając na uwadze, że sprawa RS dotyczy złożonych kwestii etycznych i budzi emocjonalną dyskusję publiczną, Adam Bodnar zwraca się do Komisji o przedstawienie opinii na temat standardów postępowania obowiązujących w takiej sprawie.

- Uważam, że stanowisko Komisji będzie miało ogromne znaczenie i przyczyni się do rozwiązania trwającego sporu – głosi pismo RPO.

Jak poinformował portal wpolityce.pl -

Jest zgoda sądu polskiego na transport Polaka do kraju.

Sąd polski zapoznał się z dokumentacją medyczną, wysłuchał też siostry Polaka.

W tej chwili trwa oficjalne tłumaczenie dokumentów.

Jako pełnomocnik rządu do spraw praw człowieka wyrażam wielkie podziękowanie ministrowi Zbigniewowi Ziobro za tak szybką reakcję, za pełne zrozumienie dramatyzmu, postawienie na nogi całego ministerstwa. Wielkie też uznanie dla MSZ, Prokuratury Krajowej i Prokuratury Okręgowej w Warszawie, innych służb państwowych. Podziękowanie także dla sędziów, którzy zostali na wieczór w pracy, by móc szybko rozpatrzyć sprawę, gdy to było możliwe, gdy dotarły odpowiednie dokumenty

— mówi minister Warchoł. I dodaje:
To mocne podkreślenie, że żadnego z milionów Polaków, którzy dziś pracują i żyją za granicą, państwo polskie nie zostawi, nie odwróci się od niego plecami gdy wpadnie w kłopoty.

Komentarze