Pedofil porwał i więził przez 52 dni 7-letnie dziecko

26-letni pedofil porwał i więził przez 52 dni 7-letnie dziecko. W uratowaniu chłopca pomógł Interpol.


 

28 września we wsi Gorki, około 200 km. od Moskwy chłopiec wysiadł ze szkolnego autobusu. Jak podaje polsatnews.pl dziecko nie zdążyło jednak dotrzeć do domu. Zostało porwane przez 26-letniego pedofila.  Prawie 3 tyś. osób wzięło udział w poszukiwaniach. Ochotnicy, wojsko i policja przeczesywali tereny prowadząc akcję na szeroką skalę.
 

Minęło 10 dni, gdy jeden z oficerów Interpolu natrafił w ukrytej części internetu tzw. darknecie na informację o chłopcu, którego więzić miał mężczyzna. Po ustaleniu przez służby, że chłopiec znajduje się w jednym z domów w pobliskiej wsi - komandosi ze służb specjalnych sforsowali metalowe drzwi, za którymi znaleziono chłopca. W końcu po 52 dniach od zaginięcia udało się odnaleźć dziecko. W domu znajdował się także porywacz.
 

Jak podaje rosyjska policja mężczyzna dokładnie zaplanował porwanie. Wynajął dom z piwnicą, kupił samochód, którym jeździł i wypatrując dziecka, które nadawało się do jego celów. Dziecko nie będące pod opieką dorosłych stało się łatwym łupem dla pedofila, złapał je i wciągnął do samochodu. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że ,,Po dokonaniu porwania mężczyzna unikał kontaktu ze światem i żył w konspiracji". 

Dziecko zostało przekazane rodzinie, która obecnie przebywa pod opieką psychologa. Zatrzymany pedofil usłyszał zarzuty wykorzystania seksualnego dziecka i porwania.

Red.

źródło: polsatnews.pl

 


Komentarze