Łódź: Dziewczynka na wózku inwalidzkim nie została wpuszczona na salę zabaw

Dziewczynka na wózku inwalidzkim nie została wpuszczona na salę zabaw w centrum handlowym w Łodzi. Mama dziewczynki całą sytuację postanowiła opisać na portalu społecznościowym. Dzień później Port Łódź opublikował komunikat. 


foto: Agata L.

Kilka dni temu pani Agata postanowiła wybrać się ze swoją 7-letnią córeczką Jagodą na zakupy. Po nich dziewczynka chciała wejść na salę zabaw, która znajduje się w centrum handlowym. Jagoda cierpi na dziecięce porażenie mózgowe i porusza się na wózku inwalidzkim. Niestety, nie mogła ona pobawić się na sali, gdyż pracownicy stwierdzili, że owszem może wejść, ale bez wózka. W przypadku dziewczynki, nie jest to możliwe. Jagódka nie może bowiem poruszać się samodzielnie.


 Pani Agata całą sytuację opisała na portalu społecznościowym. „Port Łódź wstyd!!!! Nasze dziecko odjechało płacząc w niebogłosy, bo nie zostało wpuszczone do sali zabaw!!! Nie polecam! Pani kierownik powiedziała że nie niepełnosprawność jest problemem tylko wózek! Bo zagraża innym Dzieciom. To wykluczenie i dyskryminacja. A do tego brak zrozumienia. Nie mam słów....powiedziałam, że to nagłośnię. Pani chyba niespecjalnie się przejęła....” - napisała mama 7-letniej Jagody. Jej wspis spotkał się z ogromnym odzewem. Nazajutrz Port Łódź opublikował komunikat i przeprosił za zaistniałą sytuację.


„W nawiązaniu do wydarzenia, które miało miejsce w miniony poniedziałek (24 lutego) w Port Łódź Junior, związanego z niewpuszczeniem do sali zabaw dziecka poruszającego się na wózku inwalidzkim pragniemy w imieniu całego naszego Centrum przeprosić za zaistniałą sytuację. Port Łódź Junior jest dla dzieci i z myślą o nich został wybudowany. Zdajemy sobie sprawę, że każde dziecko bez wyjątku zasługuje na radość i zabawę. Była to dla nas ważna lekcja, z której wyciągamy wnioski. Chcemy, żeby Port Łódź Junior był dostępny dla wszystkich dzieci. Dlatego zapewniamy, że wprowadzone zostaną zmiany w regulaminie i dostosujemy funkcjonowanie naszej sali zabaw dla potrzeb dzieci z niepełnosprawnościami, umożliwiając bezpieczne korzystanie z niej każdemu dziecku, także poruszającemu się na wózku inwalidzkim” - napisano w oświadczeniu. 


Pani Agata opublikowała kolejny wpis, w którym zapewniła, że nie miała zamiaru zaszkodzić pracownikom z sali zabaw, a jej celem było zwrócenie uwagi na problemy z jakimi spotykają się osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie. 

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: Facebook-A.L./P.Ł.