WIelkopolskie: Tragiczny poranek, 2 osoby zginęły w wyniku pożarów
W wyniku pożarów zginęły 2 osoby, 5 innych osób w tym 2 dzieci zostało poszkodowanych ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
foto: infostrow
Do 2 poważnych pożarów budynków mieszkalnych doszło w powiatach Kępińskim i Krotoszyńskim.
W Koźminie Wielkopolskim w wyniku pożaru zginął 80-letni mężczyzna, drugi z mężczyzn, który przebywał w budynku został w porę uratowany.
2 pożar miał miejsce w miejscowości Skoroszów w powiecie kępińskim. W budynku przebywało łącznie 5 osób w tym 2 dzieci w wieku 3 i 9 lat.
63-letni mężczyzna zginął w pożarze domu, do jakiego doszło dzisiejszej nocy w Skoroszowie (gm. Rychtal). Czwórka pozostałych domowników, w tym dwoje dzieci, zdążyła się ewakuować.
- Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów, zastano objęte pożarem pomieszczenie na pierwszej kondygnacji – mówi kpt. Paweł Michalski, rzecznik prasowy PSP w Kępnie. - Strażacy podali dwa prądy gaśnicze. Równocześnie prowadzono przeszukanie pomieszczeń objętych pożarem. Znaleziono jedną osobę poszkodowaną, którą natychmiast ewakuowano na zewnątrz i przystąpiono do czynności resuscytacyjnych.
Reanimacja trwała około godziny, jednak przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon u osoby poszkodowanej.
W Koźminie Wielkopolskim w wyniku pożaru zginął 80-letni mężczyzna, drugi z mężczyzn, który przebywał w budynku został w porę uratowany.
2 pożar miał miejsce w miejscowości Skoroszów w powiecie kępińskim. W budynku przebywało łącznie 5 osób w tym 2 dzieci w wieku 3 i 9 lat.
63-letni mężczyzna zginął w pożarze domu, do jakiego doszło dzisiejszej nocy w Skoroszowie (gm. Rychtal). Czwórka pozostałych domowników, w tym dwoje dzieci, zdążyła się ewakuować.
- Po dotarciu na miejsce pierwszych zastępów, zastano objęte pożarem pomieszczenie na pierwszej kondygnacji – mówi kpt. Paweł Michalski, rzecznik prasowy PSP w Kępnie. - Strażacy podali dwa prądy gaśnicze. Równocześnie prowadzono przeszukanie pomieszczeń objętych pożarem. Znaleziono jedną osobę poszkodowaną, którą natychmiast ewakuowano na zewnątrz i przystąpiono do czynności resuscytacyjnych.
Reanimacja trwała około godziny, jednak przybyły na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon u osoby poszkodowanej.