Śmiertelnie potrącili 7-latka. Wszyscy jadący oplem byli pijani



Wszyscy zatrzymani w związku ze śmiertelnym potrąceniem 7-latka zostali przesłuchani. Dwie osoby usłyszały zarzuty. 30-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku śmiertelnego. 36-letnia matka dziecka, które również jechało w samochodzie, usłyszała natomiast zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.


foto: policja


Dwie zatrzymane osoby usłyszały zarzuty. O spowodowanie śmiertelnego wypadku jest podejrzany mężczyzna, który miał w organizmie 2,7 promila alkoholu. Zarzut usłyszała również pijana matka dziecka. Rybnicka prokuratura będzie wnioskowała o zastosowanie wobec 30-latka tymczasowego aresztowania.

Oboje zatrzymani przyznali się do winy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca jechał z nadmierną prędkością i stracił panowanie nad samochodem.

Kobiecie grozi do 5 lat więzienia, natomiast 30-latek może spędzić za kratami do 12 lat.



Przypomnijmy: 

Do zdarzenia doszło 4 sierpnia o godzinie 16:30 na ulicy Hotelowej w Rybniku. Ze wstępnych ustaleń rybnickich policjantów wynika, że rodzice spacerowali z dwójką dzieci, kiedy w ich 7-letniego syna uderzył osobowy opel.

 Chłopiec zginął na miejscu. Pojazdem podróżowało 4 dorosłych oraz kilkuletnie dziecko. Przed przyjazdem mundurowych, dwie osoby wraz z dzieckiem oddaliły się z miejsca zdarzenia.


 Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Chwilę później stróże prawa odnaleźli kobietę wraz z 8-letnim chłopcem oraz mężczyznę. Dwaj mężczyźni i dwie kobiety w wieku od 30 do 38 lat podróżujący oplem zostali zatrzymani. 

Po badaniu alkomatem okazało się, że wszyscy byli pijani. Jedna z kobiet miała w organizmie blisko 4,5 promila alkoholu. Dodatkowo zatrzymanym pobrano krew do badań.


 Rybniccy policjanci pod nadzorem prokuratury wykonali oględziny miejsca oraz zabezpieczyli samochód, który brał udział w zdarzeniu. Przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku będą wyjaśniane przez rybnickich śledczych.