Pogrzeb 10-letniej Kristiny. Nikt nie mógł powstrzymać łez



Na cmentarzu komunalnym w Żarowie (woj. dolnośląskie) pożegnano 10-letnią Kristinę, która została zamordowana w okolicach wsi Mrowiny. Mszę pogrzebową odprawiono w cmentarnej kaplicy, do której wejść mogli tylko członkowie rodziny. Wokół kaplicy zgromadziły się setki ludzi. Przy grobie Kristiny ustawiono rysunki jej autorstwa.


foto: screen-wideo/
Studio Films PL

Przed kaplicą w Żarowie pojawiło się kilkuset mieszkańców z całej okolicy. Na pogrzeb bestialsko zamordowanej Kristiny licznie przybyły też dzieci z jej szkoły. Prawie wszystkie miały w oczach łzy. Większość tych, którzy przyszli w sobotę pożegnać dziewczynkę, była ubrana - zgodnie z wolą rodziny - na niebiesko i biało.


Sama msza była zamknięta. W kaplicy modliła się tylko rodzina Kristiny. Wokół kaplicy zgromadził się tłum ludzi. Jeden z kapłanów odprawiających mszę pogrzebową podkreślił, że to pożegnanie Kristiny, która „odeszła z tego świata bestialsko zamordowana”. „Ta śmierć napełniła bólem najbliższą rodzinę, ale też całą parafię i całą Polskę” - mówił kapłan. Dodał, że w takich chwilach wydawać by się mogło, że szatan zwyciężył. „Ale szatan nie zwyciężył. Bóg dopuszcza zło na świecie, ale ostatecznie on jest panem życia. Dziś brakuje słów, aby opisać to, co się stało, dlatego kieruję w stronę rodziny wyrazy głębokiego współczucia (…) będziemy za was się modlić, aby Bóg ukoił wasze cierpienie” - mówił ksiądz.

"Zginęłaś okrutną, męczeńską śmiercią (…) Ja i twoja rodzina nie chcemy się koncentrować na nienawiści. Miłość jest od nie silniejsza" – napisała matka dziewczynki w tekście odczytanym podczas pogrzebu. Podkreśliła, że córka była dla niej od początku, "od samego poczęcia - błogosławieństwem”. Jak napisała, miesiąc po tym, jak zaszła w ciążę badania, wykazały, że ma nowotwór jajnika. - Gdyby nie ciąża i następnie diagnoza, bym się tego nie dowiedziała. Dziękuję. Uratowałaś mi życie – dodała.




Tragiczna śmierć Kristiny z Mrowin


Dziewczynka zaginęła 13 czerwca koło południa. Wyszła ze szkoły i wracała do domu, który od szkoły dzieli trochę ponad kilometr.  Ostatni raz była widziała 200 metrów od domu.

W poszukiwaniach dziewczynki udział wzięli bliscy, mieszkańcy wsi, policja, strażacy. Niestety po godzinie 20.00 ujawniono zwłoki dziewczynki w okolicy Imbramowic. Ciało dziewczynki było częściowo roznegliżowane.

Policja zatrzymała podejrzanego


Dolnośląscy policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o zabójstwo dziecka w Mrowinach. Nad sprawą pracowali najbardziej doświadczeni policjanci i prokuratorzy. W tym czasie śledczy sprawdzili setki informacji w tej sprawie, w tym również te otrzymywane od mieszkańców. Zatrzymany trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty popełnienia zbrodni.


źródło: TvpInfo/ PolsatNews/ RadioZet/ wp.pl/ FaktyInteria/ net