Strzelanina w synagodze w Kalifornii. Jedna osoba nie żyje

Uzbrojony mężczyzna otworzył ogień do wiernych uczestniczących w obchodach Święta Paschy. Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne w wyniku strzelaniny, do której doszło w chasydzkiej synagodze Chabad-Lubawicz w Poway (USA). Mężczyzna został zatrzymany.


foto: 
The Conservative Treehouse


Sprawca ataku na synagogę w południowej Kalifornii postrzelił cztery osoby. Przewieziono je do szpitala Palimar. Jedna z poszkodowanych zmarła - to starsza kobieta. Pozostałe trzy osoby, dwóch dorosłych mężczyzn i nastolatka, są w stanie stabilnym.

Sprawcą jest 19-letni John T. Earnest, biały mężczyzna z San Diego. Świadkowie w rozmowie z NBC 7 mówią, że nie słyszeli, żeby coś krzyczał, czy mówił podczas ataku. Jedna z osób twierdzi, że w jego oczach można było odczytać nienawiść, przyszedł, żeby zabić.

Sprawcę strzelaniny zatrzymała policja.

19-latek sam zadzwonił na policję, aby przekazać swoją lokalizację i przyznał się, że dokonał ataku. Jest przesłuchiwany przez detektywów i FBI. Wszystko wskazuje na to, że Earnest działał sam.

Policja podała w sobotę wieczorem, że Earnest był miesiąc temu przesłuchiwany w sprawie podpalenia meczetu, ale został wypuszczony wobec braku przesłanek, że miał z tym coś wspólnego.

Sobotnia strzelanina wywołała szok wśród mieszkańców Poway, którzy wybrali tę lokalizację ze względu na spokój i bezpieczeństwo. Do ataku doszło podczas najważniejszego i najstarszego święta żydowskiego cyklu rocznego - Święta Przaśników, obchodzonego na pamiątkę oswobodzenia Izraelitów z niewoli egipskiej - przypominają media.

źródło: tvpinfo/ 
wprost/ polsatnews/ wp.pl/ rmf24/ gazeta.pl