Nie mógł już słuchać krzyków żony, udusił ją poduszką


W dniu 28 grudnia 2018 roku Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ w Białymstoku skierowała do Sądu Okręgowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko Markowi D.w sprawie zabójstwa Lucyny D.

foto: g/w

Do dramatycznych scen doszło w maju 2018 roku.
Lucyna i Marek D chociaż byli małżeństwem, mieszkali na różnych piętrach domu. Często się kłócili, a 58-latka oskarżała męża o znęcanie się nad nią. Feralnego dnia zeszła do niego, by pomówić o pieniądzach na opłacenie rachunków. Jednak jak twierdził Marek D., po chwili zaczęła robić mu wyrzuty, wypominała błędy i miała pretensje o rozpad ich związku. 


Mężczyzna znudzony ciągłymi awanturami, rzucił żonę na wersalkę,  przycisnął do jej twarzy poduszkę  i udusił żonę.  Zwłoki żony ukrył w drewnianej skrzyni i wyszedł z domu. Jeszcze tego samego dnia znalazł je syn.


Marek D. przyznał się do zabójstwa. W swoich wyjaśnieniach opisał przebieg zdarzenia wskazując, że jego zachowanie, polegające na duszeniu żony poduszką, motywowane było chęcią jej uciszenia. Miał on dość jej krzyków. Po tym zdarzeniu podejrzany schował ciało żony do kufra stojącego w pokoju i wyszedł z domu. W związku z ujawnionymi w toku postępowania okolicznościami uzasadniającymi wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego podejrzanego Marka D. zasięgnięto opinii biegłych lekarzy psychiatrów, którzy na podstawie przeprowadzonych badań i obserwacji psychiatrycznej stwierdzili, że miał on całkowicie zachowaną zdolność rozumienia znaczenia czynu i kierowania swoim postępowaniem.


Za popełnienie zarzuconego czynu Markowi D. grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności, albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

źródło: po-białystok/ fakt