Ciechanów: 3-latka uruchomiła auto, nie żyje 64-letni mężczyzna

Do nieszczęśliwego wypadku doszło na terenie jednej z posesji w Ciechanowie. Samochód który uruchomiła 3-latka uderzył w 64-letniego mężczyznę, przyciskając go do ściany budynku.  Mężczyzna zginął na miejscu. 

zdjęcie: G/W
Tragedia wydarzyła się w niedzielę rano, około godz. 9:40. Na terenie jednej z  prywatnych posesji w Ciechanowie najprawdopodobniej przebywały trzy osoby: jej właściciel, 64-letni mieszkaniec Ciechanowa oraz 3-letnia dziewczynka i jej dziadek. 

Ten nieszczęśliwy wypadek  wydarzył się, kiedy mężczyźni myli samochód. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że znajdujące się w samochodzie dziecko uruchomiło silnik. Auto ruszyło do przodu i uderzyło w znajdującego się przed nim 64-letniego mężczyznę. 



Mężczyzna został przyciśnięty przez pojazd do ściany budynku. Kiedy zespół ratowniczy przybył na miejcie, poszkodowany bez oznak życiowych leżał na ziemi. Auto było zawieszone lewym progiem na schodach prowadzących do budynku. Pomimo reanimacji, na skutek odniesionych obrażeń, mężczyzna zmarł na miejscu wypadku.


Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że w chwili wypadku kluczyki od samochodu znajdowały się w stacyjce, natomiast w pojeździe był wrzucony bieg. Sprawą zajmuje się prokuratura rejonowa w Ciechanowie. Prawdopodobnie postępowanie będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. 

źródło: ciechanowinaczej.pl