Obciął jej głowę, rozciął tułów a na czole wyciął napis „za zdradę”. Wstrząsające kulisy wybuchu kamienicy w Poznaniu

Do wybuchu w kamienicy doszło w minioną niedzielę na poznańskiej dzielnicy Wilda. Ze wstępnych ustaleń wynika, że eksplozja spowodowana została celowo poprzez rozszczelnienie instalacji gazowej. Dziennikarze Kryminalnej Polski dotarli do wstrząsających kulis tej tragedii.

Eksplozja w kamienicy w Poznaniu | fot. PSP
Tomasz J. wrócił do Polski z Wielkiej Brytanii kilka dni temu. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła Kryminalna Polska wynika, że od lat terroryzował on swoją żonę Beatę. Feralnego poranka postanowił jej dać nauczkę – jak wynika z naszych ustaleń – za to, że go zdradziła.

Najpierw Tomasz J. zabił swoją żonę podczas awantury dźgając ją wielokrotnie nożem. Następnie odciął jej głowę, a na jej czole wyciął napis „za zdradę”. Rozciął również korpus Beaty w pół – od pasa do mostka.

To jednak nie koniec dramatu, który rozegrał się w poznańskiej kamienicy. Po wszystkim sprawca rozszczelnił instalację gazową, czym doprowadził do wybuchu, którego następstwem było zawalenie się ogromnej części kamienicy oraz śmierć czterech postronnych osób. Czy chciał w ten sposób zatuszować zbrodnię, czy była to próba samobójcza? Na te pytania będą starali się odpowiedzieć śledczy.

Z informacji do których dotarli dziennikarze Kryminalnej Polski wynika, że sprawca z poparzeniami około 90% ciała przebywa w jednym ze szpitali. Jego pokój pilnowany jest przez całą dobę przez policjantów.
Policja ani prokuratura nie potwierdza tych doniesień, ale jednocześnie nie wyklucza, że takie wątki są brane pod uwagę.