Dlaczego nastolatkowie zamordowali swoje dziecko ?
Wielka tragedia wydarzyła się niemal rok temu w Krzemieniewie w województwie warmińsko-mazurskum. 16-letnia Klaudia B. oraz jej 17-letni partner Karol B. zabili swoje dziecko około pół godziny po jego narodzinach. Młoda matka może trafić do poprawczaka, a ojciec dziecka do więzienia.
zdjęcie: Facebook
Para nastolatków uczęszczała do jednej klasy w Zespole Szkół Zawodowych w Kurzętniku. Dziewczyna przez cały czas ciąży skutecznie ją ukrywała. Sprawa wyszła na jaw, gdy 16-latka zjawiła się w szpitalu w Nowym Mieście Lubawskim z martwym dzieckiem na rękach.
– Była przerażona. Twierdziła, że do porodu doszło poprzedniego dnia, a dziecko urodziło się nieżywe. Zgodnie z procedurami poinformowaliśmy o sprawie policję – opisuje Bogumił Kurowski, dyrektor szpitala.
Z ustaleń po przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że 16-latka urodziła na przełomie 8 i 9 miesiąca ciąży. Prokuratura wszczęła śledztwo. – Według wstępnych ustaleń w chwili narodzin chłopczyk żył i zmarł po około 30 minutach prawdopodobnie w wyniku urazu – mówi oględnie Marek Mamiński, szef Prokuratury Rejonowej w Nowym Mieście Lubawskim.
Śledczy przedstawili Klaudii B. zarzut zabójstwa, ale w związku z tym, że jest niepełnoletnia, została umieszczona przez sąd w ośrodku wychowawczym. Ojciec dziecka usłyszał natomiast zarzut pomocy w przerwaniu ciąży swojej dziewczyny lub nakłaniania jej do tego. 17-latek został aresztowany na trzy miesiące, grozi mu do 8 lat więzienia.
– Oboje byli dobrymi uczniami, nie opuszczali lekcji. Nie zauważyliśmy, że Klaudia była w ciąży. Podobno nawet jej rodzice nie wiedzieli o tym. Nie mogę tego zrozumieć, przecież uczęszczali jak wszyscy uczniowie na zajęcia z przygotowania do życia w rodzinie – mówi Mirosław Wodera, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych w Kurzętniku.
źródło: SE.pl/ KryminalnaPolska