Radna nie miała maseczki na sesji. Wezwano policję
25 września na sesji Rady Powiatu Malborskiego interweniowała policja. Po mundurowych zadzwonił radny Janusz Kasyna. Mężczyzna wezwał funkcjonariuszy do radnej Agnieszki Grzegorzewskiej, która nie miała założonej maseczki.
foto: SCREEN-wideo
Janusz Kasyna poinformował przewodniczącego rady, aby ten zainterweniował w sprawie radnej Agnieszki Grzegorzewskiej, która nie miała maseczki. Kobieta odpowiedziała, że jest zdrowa. Dodała, że ustawa o sanepidzie nakazuje zasłaniać usta i nos osobom, które mają objawy i chorym, rozporządzenie dotyczące epidemii jest natomiast aktem podrzędnym, a ona nie wierzy w epidemię koronawirusa.
Janusz Kasyna poinformował przewodniczącego rady, aby ten zainterweniował w sprawie radnej Agnieszki Grzegorzewskiej, która nie miała maseczki. Kobieta odpowiedziała, że jest zdrowa. Dodała, że ustawa o sanepidzie nakazuje zasłaniać usta i nos osobom, które mają objawy i chorym, rozporządzenie dotyczące epidemii jest natomiast aktem podrzędnym, a ona nie wierzy w epidemię koronawirusa.
Dwóch innych radnych, Krzysztof Grylak i Dariusz Duda, że nie jest to jedynie decyzja samej radnej, a skutki ewentualne skutki mogą dotknąć pozostałych uczestników sesji.
Przewodniczący rady, Krzysztof Osijewski, poinformował, że on interwencji nie będzie podejmował, a jeśli radny Kasyna chce, to może sam powiadomić służby. Ten tak zrobił i po niedługim czasie na miejscu pojawiła się policja. Mundurowy poprosił radną o opuszczenie sali, wtedy przewodniczący stwierdził, żeby umożliwić dokończenie posiedzenia samorządu.
Po zakończeniu sesji, radna zgłosiła się do funkcjonariusza przed budynkiem Starostwa Powiatowego. Podeszła do radiowozu, gdzie została pouczona, a policjant zapytał czy przyjmie mandat. Agnieszka Grzegorzewska odmówiła, została więc poinformowana, że sprawa zostanie skierowana do sądu.
Kobieta nie chciała skomentować zachowania Janusza Kasyna. Dodała, że opiera się na liczbach i na początku epidemii stosowała się do zaleceń, jednak z czasem zorientowała się, że „epidemia to wynik karmienia nas papką przez media”. - Uważam, że zachowuję bezpieczeństwo wobec innych osób. Jak to się ma do obrad Sejmu, gdzie siedzą posłowie w mniejszych chyba odstępach niż my na radzie? - powiedziała w rozmowie z „Portalem na plus”.
Agnieszka Grzegorzewska i Janusz Kasyna do Rady Powiatu Malborskiego dostali się z listy PiS. Przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi radna opuściła szeregi Porozumienia.
Renata Zalewska-Ociepa
źródło: portalnaplus.pl
Jeszcze powinna pozwać tego policjanta.
OdpowiedzUsuńA z jakiej racji miała opuszczać obrady? No co? Jest zdrowa i jest dystans od osób chorych, noszący chce maseczki. To oni dla niej stwarzał zagrożenie, z tą bomba biologiczna na mordach
OdpowiedzUsuńJasne jak słońce, że w sądzie wygra :)
OdpowiedzUsuńJedna mądra radna.
OdpowiedzUsuńTak! odważna i mądra Pani radna jako jedyna. Brawo i wstyd dla pozostałych
OdpowiedzUsuń