11-latek zginął z rąk własnej matki. Powód morderstwa szokuje


11-letni Rafael zginął z rąk własnej matki. Powód zbrodni szokuje.

foto: Facebook

33-letnia Aleksandra Dougokenski z Brazylii wydawała się być idealną matką. Jej 11-letni syn Rafael napisał nawet dla niej wiersz, w którym wyraził swoją miłość do rodzicielki. Podziękował jej także za opiekę nad nim i nad jego bratem oraz podkreślił, ze jej uśmiech znaczy dla niego wszystko. Kilka tygodni później, dziecko zostało zamordowane. Jego oprawcą okazała się być Aleksandra, która udusiła synka. Powód zbrodni szokuje. Kobieta miała wpaść w szał po tym, gdy kolejny raz okazało się, że Rafael grał późno w nocy na swoim telefonie komórkowym. 


Początkowo kobieta usiłowała odwrócić uwagę śledczych od swojej osoby. Poinformowała ona funkcjonariuszy, że po kłótni z nią, syn uciekł z domu. Mundurowi rozpoczęli szeroko zakrojone poszukiwania, do których wykorzystano psy tropiące. Do pomocy włączyła się również rodzina i przyjaciele. Przeszukiwano las w pobliżu rodzinnego domu w Planato w stanie Rio Grande do Sul w Brazylii. Jednak chłopca nie udało się odnaleźć. Wówczas Aleksandra załamała się i wyznała prawdę. Powiedziała, że nie mogła dłużej żyć z kłamstwem i ogromnym ciężarem, który ją przytłaczał. 


10 dni od zniknięcia Rafaela, kobieta wskazała śledczym miejsce ukrycia jego zwłok. Ciało synka owinęła prześcieradłem, a na głowę założyła mu foliową torbę. Następnie ukryła je w kartonowym pudle w garażu sąsiada, nieco ponad pięć metrów od domu.

33-letnia Aleksandra Dougokenski została zatrzymana i 2 lipca oskarżona o morderstwo synka. 

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: Daily Mail

Komentarze