Ojciec zostawił dwoje dzieci w nagrzanym samochodzie. Gdy się zorientował, na ratunek było już za późno


31-letni Dustin Lee Dennis z Tulsy w Oklahomie (USA) usłyszał zarzut podwójnego morderstwa drugiego stopnia. Mężczyzna na blisko pięć godzin zostawił swoje dzieci w nagrzanym samochodzie. Niestety, po tym czasie, na ratunek było za późno.


foto: Facebook

Tragedia wydarzyła się w sobotę 13 czerwca. Dustin Lee Dennis zeznał, że około południa zabrał 3-letniego synka i 4-letnią córeczkę i pojechał z maluchami na zakupy. Po powrocie zaparkował samochód przed domem, zamknął auto i wszedł do mieszkania. Po chwili miał się położyć i zasnąć. W tym czasie Teagan i Ryan pozostali w nagrzanym pojeździe. Dustin obudził się około pięć godzin później i wówczas zdał sobie sprawę, że w domu nie ma dzieci. Znalazł je w samochodzie, przeniósł do domu, zadzwonił na pogotowie, ale na ratunek było już za późno. 


Śledczy nie poinformowali o dokładnej przyczynie śmierci, a wiadomość przekazali jedynie na podstawie zeznań ojca dzieci. Funkcjonariusze mają nagrania z kamery zamontowanej na posesji sąsiada rodziny. Na wideo widać moment, w którym z samochodu wysiada jedynie Dustin Lee Dennis.


W dniu, w którym doszło do tragedii, w Tulsie było 90 Fahrenheita (około 32 stopnie Celsjusza). 

Mężczyzna został aresztowany i przebywa obecnie w więzieniu w hrabstwie Tulsa. Usłyszał już zarzut podwójnego morderstwa drugiego stopnia. Sąd wyznaczył kaucję w wysokości 750 tysięcy dolarów. 

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: dailymail.co.uk/Polsat News/WP

Komentarze