Niemcy oferują Polakom 65 euro dziennie. „Zostańcie z nami”

Rząd polski zamyka granice. Nie będzie można codziennie dojeżdżać do pracy w Niemczech. Rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego zaoferował pracownikom z Polski rozwiązanie. Dla tych, którzy zdecydują się na pozostanie w Niemczech, na czas zamknięcia granic, zapłaci 65 euro dziennie oraz doda 20 euro na bliskich krewnych.

foto: pixbay

Wszystkie osoby, które będą przekraczały granicę po 27 marca będą musiały poddać się obowiązkowej, 14-dniowej, kwarantannie. Wyjątkiem nie będą także ci, którzy pracują za granicą i codziennie do pracy dojeżdżają. Nasz rząd na uporządkowanie spraw zawodowych i podjęcie decyzji, po której stronie granicy pozostać, dał pracownikom dwa dni. Decyzję tę ogłoszono w środę. 


Takie rozwiązanie jest ogromnym problemem dla osób pracujących za granicami Polski. Niemieckie władze zachęcają osoby z naszego kraju, żeby zostały w Niemczech. Meklemburgia-Pomorze Przednie oferuje pracownikom z Polski inne rozwiązanie. 65 euro dziennie na osobę. Środki te przeznaczone byłyby na nocleg w Niemczech i wypłacane w formie ryczałtu. Dodatkowo można otrzymać 20 euro na nocleg bliskiego krewnego jeżeli taka osoba zdecyduje się dołączyć do pracownika. 


Władze landu przyznają, że brak pracowników z Polski byłby ogromnym problemem dla gospodarki oraz dla służby zdrowia, gdyż wiele osób z naszego kraju pracuje w niemieckich, przygranicznych, szpitalach. 

- To, że opracowaliśmy takie rozwiązanie, jest też dowodem na dobry stan polsko-niemieckiego sąsiedztwa - powiedział Patrick Dahleman, sekretarz stanu landu ds. Pomorza Przedniego. 


W niemieckiej prasie lokalnej pojawiły się na ten temat artykuły w języku polskim. 

Granice Polski zamknięte pozostaną przynajmniej do 13 kwietnia. Do tego czasu po przyjeździe na terytorium naszego kraju trzeba przejść 14-dniową kwarantannę. Nie dotyczy to kierowców ciężarówek oraz niektórych pracowników kolei.

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: money.pl