Zielona Góra: Spółdzielnia mieszkaniowa nalicza mieszkańcom opłaty za… chodzenie chodnikiem

Prezes spółdzielni mieszkaniowej w Zielonej Górze wprowadził „piesze myto”, czyli opłatę za chodzenie chodnikiem. Mieszkańcy, którzy otrzymali wezwania do zapłaty uważają, że jest to kara za wypisanie się ze spółdzielni. 


foto: google maps

Mieszkańcy osiedla uważają, że prezes największej spółdzielni mieszkaniowej w Zielonej Górze każe im płacić za chodzenie chodnikiem, gdyż w ten sposób chce ich ukarać za wykupienie mieszkań na własność. Zadłużenie niektórych lokatorów wynosi nawet kilka tysięcy złotych. Opłaty dotyczą użytkowania chodnika oraz parkingu, a wezwanie do zapłaty dostali nawet ci, którzy nie mają samochodu. 


Spółdzielnia mieszkaniowa przegrała już pierwszą sprawę w sądzie, do którego poszedł niepłacący lokator. Wkrótce odbędą się kolejne rozprawy, ale prezes w dalszym ciągu wysyła mieszkańcom wezwania do zapłaty.


Kilka miesięcy temu zarząd spółdzielni zaskarżył władze Zielonej Góry. Kwota do zapłaty, za chwilowy postój samochodów rodziców przywożących dzieci do szkoły, która znajduje się na terenie osiedla, to milion złotych. Tym razem sąd także odrzucił roszczenia spółdzielni.

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: Polsat News