Łódź: Zostawiła dzieci w aucie przy 30-stopniowym upale, sama poszła na zakupy. Dzieci zabrano do szpitala
Policjanci z Wydziału Interwencyjnego KMP w Łodzi musieli interweniować wobec matki, która zostawiła w samochodzie swoje dzieci i wybrała się do sklepu. 7-latka i 2,5 roczny chłopiec trafili do szpitala.
foto ilustracyjne: lol
15 czerwca 2019 roku około godziny 15:00 policjanci zostali powiadomieni, że przed jednym ze sklepów przy ulicy Wici w Łodzi w zaparkowanym samochodzie znajduje się dwójka dzieci. Należy przypomnieć, że tego dnia panował ogromny upał a auto pozostawiono w miejscu bezpośrednio nasłonecznionym.
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce przy samochodzie znajdowała się już matka dzieci oraz osoby wzywające funkcjonariuszy. Mundurowi ustalili, że kobieta podjechała pod sklep i zostawiał dzieci w samochodzie gdyż jedno z nich usnęło.
Z relacji kierującej wynikało, że pozostawiła uchylone szyby. Prawdopodobnie jednak gdy zamykała samochód szyby domknęły się same co umknęło uwadze kobiecie.
Z relacji kierującej wynikało, że pozostawiła uchylone szyby. Prawdopodobnie jednak gdy zamykała samochód szyby domknęły się same co umknęło uwadze kobiecie.
Dzieci w wieku 7 i 2,5 roku mogły przebywać w zamkniętym pojeździe nawet kilkanaście minut. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie, gdyż dzieci były rozpalone. Decyzją medyków trafiły na badania do szpitala.
Postępowanie w sprawie będą prowadzić policjanci. Jeśli okaże się, że doszło do narażenia dzieci na utratę życia lub zdrowia, ich matce może grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.