Warszawa: Tragedia na sali zabaw. Nieoficjalnie: ojciec otruł 4,5 -letniego syna i siebie


Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 35- letniego mężczyzny i jego 4,5-letniego syna. Ojca i 4,5-letniego syna znaleziono nieprzytomnych w toalecie, obaj zmarli w szpitalu.


foto ilustracyjne: pixabay


Do dramatycznego zdarzenia doszło w niedzielę po południu na jednej z sal zabaw na warszawskim Bemowie. 35-letni mężczyzna spotkał się ze swoim 4,5-letnim synem Arturem i 6-letnią córką Kornelią. Spotkanie odbywało się w obecności kuratora społecznego, który jest jednocześnie funkcjonariuszem policji.

Około godziny 17 mężczyzna miał poprosić kuratora o możliwość udania się do toalety z chłopcem. Po około 2 minutach, zaniepokojony kurator udał się do toalety, gdzie znalazł nieprzytomne dziecko na podłodze, a po wyważeniu drzwi do kabiny- odnalazł nieprzytomnego ojca.

Funkcjonariusz niezwłocznie wezwał pogotowie ratunkowe, a do przyjazdu karetki udzielił im pomocy.

W niedzielę w szpitalu zmarł 35- letni mężczyzna, a w poniedziałek jego 4,5- letni syn.

W tej sprawie przesłuchano świadków oraz 6-letnią córkę i kuratora.
Jak informuje PAP, zmarły mężczyzna był rozwiedziony z matką swoich dzieci, a spotkania pod opieką kuratora były przyczyną wcześniejszych intendentów, które zgłaszała jego była żona.

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola wszczęła już w tej sprawie śledztwo. Zostało także wydane postanowienie o przeprowadzeniu jutro sekcji zwłok mężczyzny i chłopca. Prokuratura zleciła też badania toksykologiczne. Ich wyniki będą znane za kilka tygodni.
Śledztwo wszczęto w sprawie zabójstwa przez podanie dziecku substancji toksycznej.

Czynności w związku z działaniem kuratora prowadzi też Wydział Kontroli Komendy Stołecznej Policji.

- W tym przypadku, z uwagi na fakt, że kuratorem był policjant, trwają czynności wyjaśniające. Wstępne ustalenia wskazują na bardzo szybką i zdecydowaną reakcję funkcjonariusza w sytuacji, która niestety zakończyła się tragicznie — powiedział kom. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji


źródło: pap.pl/ rmf24/ PolsatNews