Białoruś zarzuca Polskim mundurowym użycia środków chemicznych w armatkach wodnych

„W mieszance chemicznej stosowanej przez Polskie siły bezpieczeństwa jednym z głównych składników była Deltametryna”- Podaje Białoruska telewizja Беларусь 1(Biełaruś-1)

We wtorek imigranci zgromadzeni przy przejściu granicznym w Bruzgach w okolicy Kuźnicy przypuścili zmasowany szturm na polską granicę. W stronę polskich mudnurowych poleciały kamienie, granaty hukowe i inne niebezpieczne przedmioty. Nie było wątpliwości, że za działaniami migrantów stoi Białoruś. Polacy odpowiedzieli gazem łzawiącym i armatkami wodnymi. To powstrzymało atakujących.

Białoruski Komitet Graniczny opublikował specjalny komunikat w sprawie wydarzeń w okolicach Kuźnicy.  W oświadczeniu zażądał od strony polskiej wyjaśnień w sprawie użycia przeciwko migrantom środków specjalnych i sprzętu. Pobrano próbki ziemi do badań, czy w wodzie, którą polewano emigrantów nie było środków chemicznych. 

 Wszczęto sprawę karną przeciwko polskim funkcjonariuszom, którzy kilka dni temu odparli szturm migrantów na przejście graniczne Kuźnica-Bruzgi. Polskim mundurowym zarzuca się "zbrodnie przeciwko ludzkości". Na Białorusi grozi za to kara śmierci.

"W mieszance chemicznej stosowanej przez Polskie siły bezpieczeństwa jednym z głównych składników była Deltametryna. Jest insektycydem, związkiem chemicznym używanym do zwalczania owadów. Ponadto wykazuje również silne działanie drażniące. O tym powiedział akademik-sekretarz Wydziału Chemii i Nauk o Ziemi Narodowej Akademii Nauk Białorusi. To są właśnie te ujęcia, których ludzka Europa nie chce zauważyć.”- Podaje Białoruska telewizja Беларусь1 (Biełaruś-1)








Komentarze