Lekarka otrzymała szczepionkę przeciwko covid-19, jest hospitalizowana

32-letnia lekarka z Meksyku została przewieziona na oddział intensywnej terapii z podejrzeniem zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego. Pół godziny wcześniej została zaszczepiona przeciwko COVID-19 firm Pfizer i BioNTech.


foto: lp

Portal wiadomosci.onet.pl podaje, że co najmniej 8 osób zaszczepionych przeciwko koronawirusowi doświadczyło reakcji alergicznych, w tym 32-letnia lekarka, u której stwierdzono podejrzenie zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego poł godziny po podaniu szczepionki przeciwko COVID-19 firm Pfizer i BioNTech. Zdarzenie miało miejsce w stanie Nuevo Leon na północy kraju.


W piątek resort zdrowia oświadczył, że lekarka miała kłopoty z oddychaniem, na jej ciele pojawiła się wysypka, dostała konwulsji. Na ten moment jej stan jest stabilny. W przeszłości u kobiety pojawiały się reakcje alergiczne na antybiotyki, takie jak trimetoprim i sulfametoksazol. Przyczyna pojawienia się choroby jest aktualnie wyjaśniana przez specjalistów.

Jak poinformował resort, do tej pory nie wykazano podobnego przypadku zapalenia mózgu i rdzenia kręgowego po podaniu szczepionki na covid-19. Naukowcy podejrzewają, że przyczyną reakcji alergicznych, które wystąpiły jak dotąd u 8 osób jest glikol polietylenowy (PEG), stanowiący budulec lipidowej osłonki informacyjnego RNA (mRNA) wirusa. Składnik ten nie był wcześniej stosowany w żadnej zatwierdzonej szczepionce. Obecny jest w wielu lekach, które czasami potrafią spowodować wstrząs anafilaktyczny.


Badania kliniczne Trusted Source preparatu Pfizera udowodniły, iż łagodne reakcje alergiczne pojawiły się u mniej niż 1 proc. z ponad 22 tys. osób, które zostały zaszczepione, nie odnotowano jednak przypadków anafilaksji. Chodziło o reakcje takie jak ból głowy, obrzęk i zaczerwienienie w miejscu podania szczepionki, gorączkę.

Reakcja anafilaktyczna występuje rzadko (około jeden przypadek na 1 mln dawek), może dojść do niej po podaniu każdej szczepionki, czy leku. Do 19 grudnia tego roku odnotowano 6 przypadków anafilaksji w Stanach Zjednoczonych na 272 tys. osób, które zostały zaszczepione, a dwa przypadki w Wielkiej Brytanii.

Onet cytuje wypowiedź dr Alkis Togias, szefa oddziału alergii, astmy i biologii dróg oddechowych NIAID (Amerykański Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych). - Pacjenci z ciężkimi alergiami denerwują się, bo prawdopodobnie nie będą mogli się zaszczepić, przynajmniej szczepionkami Pfizera i Moderny.

- Ponieważ szczepionki oparte na mRNA są nowością, reakcje alergiczne po ich podaniu wymagają dokładnych analiz – informuje dr Elizabeth Phillips, badająca nadwrażliwość na leki w Vanderbilt University Medical Center.

Szczepienia preparatem Pfizer/BioNTech trwają w Meksyku od 24 grudnia.



źródło: onet


Komentarze