Panie Prezydencie, klaun zamiast edukacji? List RPD do prezydenta Warszawy

Prawo do edukacji dzieci mieszkających w Warszawie jest zagrożone – alarmuje Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak i wzywa prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego do pilnych wyjaśnień, dlaczego zmniejsza liczbę godzin bezpłatnych zajęć dodatkowych w szkołach i skraca godziny pracy przedszkoli i świetlic. Tymczasem – jak wskazuje Rzecznik – miasto wydaje pieniądze na paradę klaunów i wartą miliony promocję w mediach.


foto: RPD


List Rzecznika Praw Dziecka do prezydenta Warszawy

„Panie Prezydencie, klaun zamiast edukacji!? Czy taka jest hierarchia ważności Pańskich zadań? Czy cele marketingowe mają być stawiane nad obowiązek zapewnienia dzieciom i młodzieży odpowiednich warunków do nauki i rozwoju?” – pyta Rafała Trzaskowskiego Rzecznik Praw Dziecka i wylicza ujawnione przezmedia wielomilionowe wydatki z budżetu Warszawy, m.in. na promocję miasta.


Zamierza Pan wydać prawie 300 tys. zł na paradę klaunów w Warszawie. Do tego ponad 3 miliony zł na warsztaty z elementami seksedukacji adresowane do dzieci i młodzieży. Z ogromnym zdziwieniem przyjmuję informację o planowanym wydatkowaniu w tym roku w sumie 37 mln zł na dialog społeczny, badanie opinii publicznej i komunikację społeczną. Od początku Pańskiej prezydentury – jak wyliczają media – samo tylko Pańskie Biuro Marketingu wydało prawie 4,5 mln zł na promocję i akcje informacyjne. A to tylko niewielka część sygnałów o tego typu wydatkach” – napisał Mikołaj Pawlak w liście do warszawskiego prezydenta.

Rzecznik przypomina, że samorządy muszą podejmować przemyślane i roztropne decyzje finansowe i organizacyjne, tak aby w pełni odpowiadały na potrzeby szkolnych społeczności – w tym dzieci i młodzieży o różnych potrzebach i możliwościach edukacyjnych, pochodzących z różnych domów, znajdujących się w różnych sytuacjach opiekuńczo-wychowawczych oraz zdrowotnych.


Dla wielu uczniów – podkreśla Rzecznik – w szczególności tych pochodzących z rodzin w trudniejszej sytuacji finansowej, nieodpłatne zajęcia pozalekcyjne prowadzone w szkołach stanowią jedyną możliwość rozwijania swoich pasji i zainteresowań, a niejednokrotnie również jedyną możliwość rozrywki, oderwania się od codzienności i spędzania czasu z rówieśnikami poza godzinami lekcji.

„Tym większe moje wzburzenie – w kontekście wprowadzanych ze szkodą dla dzieci i młodzieży oszczędności – budzą informacje medialne o innych wydatkach m. st. Warszawy, które z uwagi na swój charakter powodują niejednokrotnie również sprzeciw mieszkańców, a które uznał Pan Prezydent najwyraźniej za istotniejsze od właściwej edukacji dzieci” – zaznacza Mikołaj Pawlak.

Rzecznik Praw Dziecka wezwał też Rafała Trzaskowskiego do wyjaśnienia, czy wdrożone oszczędności stanowią sytuację doraźną, czy też będą utrzymane w kolejnych latach szkolnych, a także, czy cięcia w budżecie stołecznej oświaty były skonsultowane z warszawskimi radnymi.

Komentarze