Szczęśliwy finał poszukiwań 2-latka, który zaginął w lesie


Kilkudziesięciu kieleckich policjantów wszystkich pionów poszukiwało w czwartkowe popołudnie 2-latka. Przebywającego z matką chłopczyka w pewnym momencie zabrał ojciec dziecka i oddalił się. Dzięki intensywnym działaniom po niespełna 2 godzinach dziecko całe i zdrowe zostało odnalezione przez mundurowych z drogówki i trafiło pod opiekę matki. Z kolei 52-letni ojciec został zatrzymany i usłyszy zarzuty.


foto: policja

Całą sytuacja wydarzyła się wczoraj, 12.07.br., po godzinie 12:00 na kieleckiej Podkarczówce. Wówczas 33-letnia kobieta wraz ze swoim dzieckiem spotkała się z 52-latkiem. Pomiędzy dorosłymi doszło do sprzeczki i nagle mężczyzna chwycił 2-latka i oddalił się w kierunku centrum miasta. Wystraszona kobieta przyszła do pobliskiego komisariatu i poinformowała o całej sytuacji mundurowych. 


Z pierwszych informacji wynikało, że chłopczyk może potrzebować pomocy, bowiem 52-latek najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu, a ponadto nie jest prawnym opiekunem dziecka. Dyżurny jednostki przekazał informację do wszystkich patroli na terenie miasta i powiatu, jak również nawiązał kontakt z innymi służbami oraz m.in. przewoźnikami. W poszukiwania malca zaangażowali się stróże prawa z poszczególnych komisariatów i wszystkich pionów Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, tj. prewencji, kryminalnych, a także ruchu drogowego. 


To właśnie funkcjonariusze z kieleckiej drogówki mając informacje, że 52- latek prawdopodobnie jedzie w kierunku Łagowa, zatrzymali w Radlinie kursowego busa, w którym przebywał mężczyzna wraz z zaginionym chłopczykiem. Nieodpowiedzialny 52-latek miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu i trafił do policyjnej celi. Z kolei 2-latek cały i zdrowy wrócił do swojej mamy.

Dzięki pełnej zaangażowania pracy kieleckich policjantów chłopczyk został bardzo szybko odnaleziony. Sprawą 52-latka zajmie się teraz sąd. Mężczyźnie może grozić nawet 5 lat za kratkami.

(KWP w Kielcach / mw)

Komentarze