4-latek z koronawirusem. Babcia chłopca zataiła kluczowe informacje o stanie zdrowia rodziny. Zamknięto Oddział Chirurgii Dziecięcej szpitala w Zielonej Górze

Na Oddział Chirurgii Dziecięcej szpitala w Zielonej Górze trafił 4-letni chłopiec. Jego babcia zataiła przed lekarzami fakt, że matka chłopca wróciła z Niemiec. Nie poinformowała medyków także o tym, że jej córka kaszle i ma gorączkę. Gdy po wykonaniu testów okazało się, że chłopiec jest zakażony koronawirusem trzeba było zamknąć cały oddział.


foto: 
Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze


Oddział Chirurgii Dziecięcej szpitala w Zielonej Górze zamknięto we wtorek 24. marca. To właśnie w tym dniu przyszły wyniki testów na obecność koronawirusa u leczonego tam 4-latka. Dziecko trafiło do szpitala z raną głowy. Przywiozła jego do placówki babcia.
W szpitalu przeprowadzono wywiad epidemiologiczny. Babcię pytano o koronawirusa i o związane z nim objawy. Kobieta zaprzeczyła, że istnieje u nich ryzyko zakażenia. Zataiła jednak przed lekarzami informację o tym, iż jej córka wróciła z Niemiec, że kaszle i ma gorączkę. 

Gdy po wykonaniu testów okazało się, że chłopiec jest zakażony koronawirusem trzeba było zamknąć cały oddział.

Renata Zalewska-Ociepa