„Janek zasnął spokojnym snem”. 14-latek zakończył swoją walkę z chorobą. Poruszający apel taty chłopca

Nieoperacyjny guz pnia mózgu. Żaden rodzic nie chce usłyszeć takiej diagnozy u swojego dziecka. Janek dzielnie walczył, niestety, musiał już odpocząć. Jego ziemska droga dobiegła końca. Dzisiaj o godzinie 13.20 Janek wyruszy w swoją ostatnią drogę.


foto: Facebook

17. listopada o 17.45 Janek zmarł. Miał tylko 14 lat. Chorował 18 miesięcy. Do samego końca dzielnie walczył, jednak przeciwnik okazał się silniejszy. Tata chłopca napisał poruszające słowa: „I wszystkich, którzy teraz płaczecie z nami – proszę- niech jego walka i ofiara życia nie pójdą na marne.


Ty, który czytasz to świadectwo - a możesz zmienić to, żeby dzieci chore na guzy mózgu miały szansę na życie…
Obiecaj - zrobię wszystko, żeby pomóc dzieciom z VII piętra Centrum Zdrowia Dziecka. Żeby tak jak na świecie - polskie dziecko miało dostęp do biopsji i badań genetycznych guza. Żeby polskie dzieci były ratowane tak jak inne dzieci na świecie.


Obiecaj - będę walczył o każdą sekundę życia tych dzieci… o ich czas na miłość. Bo nie ma nic cenniejszego na świecie.
Prosimy… - my Rodzice chorych dzieci - niech to niewinne życie i ta heroiczna walka- nie pójdzie na marne.
O to proszę, płacząc - w imieniu mojego syna - dzielnego szermierza Janka.

Wierzymy, że właśnie przytula się do Dziadka Adama.

Każdy dzień był skarbem, podarowanym wbrew diagnozom i rokowaniom. Dziękujemy za każdą bezcenną chwilę, którą ofiarowaliście Jasiowi”. 

Dzisiaj o godzinie 13.20 Janek wyruszy w swoją ostatnią drogę. Uroczystości pogrzebowe odbędą się na cmentarzu przy ulicy Wrocławskiej w Zielonej Górze.

Rodzicom oraz bliskim Janka składamy najszczersze wyrazy współczucia.

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: Siepomaga/Facebook