Ustka: Ośmioletni chłopiec pobił dwie nauczycielki



3. września w jednej ze szkół w Ustce doszło do niecodziennej sytuacji. Ośmioletni chłopiec przeszkadzał nauczycielce podczas lekcji. Gdy pani zwróciła mu uwagę zareagował agresywnie i uderzył kobietę pięścią w brzuch. Drugą nauczycielkę, która przyszła zobaczyć co się dzieje w klasie, uderzył w głowę.


foto ilustracyjne: pixabay


Chłopiec przeszkadzała pani w prowadzeniu lekcji. Gdy nauczycielka zwracała mu uwagę, nie reagował. W pewnym momencie postanowił opuścić klasę. Wówczas kobieta podeszła do niego i złapała go za rękę. Wtedy ośmiolatek uderzył ją pięścią w brzuch. Gdy przybiegła druga nauczycielka, zaniepokojona hałasem w klasie, została ona uderzona przez chłopca w głowę. 


Zdarzeniem zbulwersowani są rodzice pozostałych dzieci. Podkreślają, że gdyby nie połączono klas, to taka sytuacja nie miałaby miejsca. W ubiegłym roku szkolnym edukację w placówce zaczynały trzy klasy pierwsze. W tym roku jedną z klas podzielono i obecnie są dwie klasy drugie. - Nasze dzieci uczyły się w klasie kilkunastoosobowej, a teraz uczą się w 26-osobowej. Nie podoba nam się, że klasy połączono bez porozumienia z rodzicami - powiedzieli rodzice w rozmowie z „Gazetą pomorską”. 


Dyrektor placówki poinformowała, że rodzice chłopca przedstawili dokumenty poświadczające to, że ich syn jest nadpobudliwy. Zapewniła, że sytuacja została już wyjaśniona. Ośmiolatek zostanie objęty opieką szkolnego pedagoga i psychologa. Pozostanie on w dotychczasowej klasie. Dyrektor zapewniła, że nie ma powodów do obaw, a dzieci otoczone są opieką.


Połączenie klas nastąpiło na zlecenie organu prowadzącego, a mianowicie Urzędu Miasta w Ustce. Z trzech klas liczących po kilkanaście osób utworzono dwie, 25 i 26 osobowe. Decyzja taka została podjęta z powodu oszczędności. 

Renata Zalewska-Ociepa
źródło: Gazeta pomorska