Sadysta katował pasierbów. Koszmar dzieci trwał 2 lata



Decyzją będzińskiego sądu najbliższy miesiąc spędzi w areszcie śledczym 40-letni mieszkaniec Czeladzi, podejrzany o znęcanie fizyczne i psychiczne nad dziećmi swojej żony z poprzedniego związku. Mężczyzna katował 10-letnie dzieci od grudnia 2017 roku, gdy wprowadził się do mieszkania nowej partnerki. Za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi grozi mu teraz nawet 10 lat więzienia.


foto: policja


Ślady mocnego pobicia u dzieci zauważył w trakcie spotkania w minioną sobotę, biologiczny ojciec dwójki maluchów. Początkowo pokrzywdzeni nie chcieli opowiedzieć ojcu, co dokładnie się wydarzyło. Po pewnym czasie przedstawili jednak dokładny obraz koszmaru, jaki wydarzył się w "czterech ścianach" ich mieszkania.


 Jak się okazało, nowy partner życiowy kobiety zaczął się znęcać psychicznie i fizycznie nad dziećmi z jej poprzedniego związku małżeńskiego. Katowanie dzieci zaczęło się praktycznie od momentu wprowadzenia się 40-latka do mieszkania kobiety w grudniu 2017 roku.

Zatrzymany mężczyzna stanął przed obliczem sądu, który zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci aresztowania. Oprawca dzieci może teraz spędzić "za kratkami" nawet 10 najbliższych lat.