5 osób zginęło w wypadku drogowym, są pierwsze zarzuty i opinia biegłego



W niedzielę 1 września 2019r. na dolnośląskim odcinku autostrady A4 doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Pięć osób zginęło, a dwie zostały ranne – trwa walka o ich życie. W akcji uczestniczył śmigłowiec LPR – Ratownik 13.


foto: infostrow.pl


Pięć osoby zginęło, a dwie zostały ranne - to skutki tragicznego wypadku, do jakiego doszło w minioną niedzielę przed 7 rano na dolnośląskim odcinku autostrady A4, na wysokości Bolesławca.

Podróżujący nim mężczyźni jechali do pracy we Francji. Bus wypadł tam z drogi i dachował - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Anna Kublik-Rościszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu. Nie żyje pięć osób.

To mężczyźni. Czterech zginęło na miejscu, piątego, mimo czynności medycznych ratowników, nie udało się uratować - dodaje Anna Kublik-Rościszewska.

Dwie osoby zostały ranne. Są w szpitalu w Bolesławcu i Wrocławiu. Ich stan jest ciężki. Po wypadku bus zatrzymał się na dachu w zaroślach kilkanaście metrów od jezdni. Bus miał tablice rejestracyjne z powiatu ostrzeszowskiego w Wielkopolsce.

Pasażerowie busa jechali do pracy we Francji - mówi policjantka. Do wypadku doszło na 54. kilometrze drogi, między węzłami LSSE - Krzywa i Krzyżowa, na wysokości wsi Różyniec (tuż przy Bolesławcu). Na miejscu jest kilka karetek pogotowia ratunkowego, śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego, straż i policja.


Na miejscu wypadku wykonany został szereg czynności przez prokuraturę i policjantów z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Udało się także uzyskać już wstępną opinię biegłego z zakresu wypadków drogowych. Według ustaleń Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu do wypadku doszło na skutek niezachowania należytej ostrożności, odległości i prędkości do warunków panujących na drodze przez kierowcę. Mężczyźnie postawione zostały zarzuty nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której śmierć na miejscu poniosło 5 osób, a jedna z poszkodowanych odniosła poważne obrażenia ciała.


Kierowca nie przyznał się do zarzuconych mu czynów i na wniosek Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu 3.09.2019r. miejscowy Sąd zastosował wobec Wojciecha K. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od pół roku do nawet 8 lat.

źródło: infostrow.pl