Policjanci znaleźli przy 24-latku marihuanę. Mężczyzna pochwalił się, że sam ją uprawiał i wskazał miejsce plantacji



Policjanci z Komisariatu Policji w Zabierzowie zlikwidowali plantację marihuany, na którą zaprowadził ich sam jej właściciel, przy którym dodatkowo ujawnili narkotyki. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia. 


foto: policja



16 sierpnia br., na prośbę organu zewnętrznego, policjanci udali się pod adres zameldowania 24-latka w Zabierzowie, celem sprawdzenia czy mężczyzna tam przebywa. Na miejscu zastali wymienionego. Młody mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo, jąkał się, mówił nieskładnie i było od niego czuć silną woń marihuany – mówią policjanci. Zapytany przez stróżów prawa, czy posiada przy sobie narkotyki, wyjął natychmiast z kieszeni niewielką ilość marihuany i oddał mundurowym, informując ich, że narkotyki te posiada z własnej uprawy konopi indyjskich. 24-latek pokazał zdjęcia uprawy, które miał w telefonie i zaproponował, że może policjantów tam zaprowadzić.

Policjanci wraz z mężczyzną udali się we wskazane miejsce - do jednej z miejscowości w gminie Zabierzów, pod lasem. Tam mundurowi rzeczywiście zabezpieczyli trzy krzaki konopi indyjskich o wysokości blisko 2 metrów. Mężczyzna przyznał, że sam je zasadził około dwóch miesięcy temu i co jakiś czas przychodził doglądać jak rosną. Wizyty te dokumentował wykonaniem zdjęć z telefonu. 24-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Następnego dnia usłyszał zarzuty posiadania narkotyków oraz uprawy konopi innych niż włókniste (art. 62 ust. 1 i 63 ust 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii). Za popełnione przestępstwa grozi mu do 3 lat więzienia. W przeszłości był już karany za posiadanie oraz handel środkami odurzającymi.