Pijana matka jechała odebrać dziecko z kolonii



Pijana matka jechała z Augustowa do Malinówki k/Ełku odebrać dziecko z kolonii. Po drodze straciła panowanie nad autem i dachowała. Badanie stanu trzeźwości wykazało aż 1, 7 promila alkoholu w jej organizmie.



foto: policja


Wczoraj /29.08.2019/ policjanci ełckiej drogówki pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło około godziny 17:30 na trasie Wysokie - Skomętno Wielkie. 


Z ustaleń policjantów wynika, że kierująca samochodem osobowym marki Land Rover 38-letnia mieszkanka województwa podlaskiego na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na pobocze, a następnie dachowała w przydrożnym rowie. Na szczęście kobieta nie doznała żadnych obrażeń. 


W trakcie czynności policjanci zauważyli, że kobieta jest kompletnie pijana. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało ponad półtora promila alkoholu w jej organizmie. 38-latka w rozmowie z policjantami twierdziła, że jechała z Augustowa do Malinówki k/ Ełku, żeby odebrać dziecko z kolonii.