Vincent Lambert nie żyje
42-letni Vincent Lambert zmarł dziś o 8.24 w szpitalu w Reims (Francja). Niepełnosprawny mężczyzna odszedł 9 dni po tym, jak odłączono sztuczne nawadnianie i żywienie.
foto: Facebook
O śmierci mężczyzny poinformował jego bratanek, podają ją także zagraniczne media.
Decyzję o odłączeniu go od tuby podającej wodę i pożywienie podjęła żona Vincenta wraz z lekarzami, którzy uznali, że karmienie pacjenta w stanie minimalnej świadomości jest uporczywą terapią.
Kobieta była jedynym prawnym opiekunem 42-latka. Rodzice mężczyzny walczyli o to, żeby ich syn żył. Tłumaczyli, że mogą zajmować się nim w takim stanie, w jakim się znajdował.
Papież Franciszek wielokrotnie apelował o pozostawienie Vincenta przy życiu. Dzień przed śmiercią 42-latka tysiące Francuzów modliło się przed kościołem w Paryżu w jego intencji.
Vincent Lambert w 2008 roku przeżył bardzo poważny wypadek komunikacyjny. W stanie krytycznym trafił do placówki medycznej. Przed tragedią mężczyzna pracował w szpitalu. Był pielęgniarzem.
Renata Zalewska-Ociepa
źródło: stacja7