Pijana nastolatka płakała na ławce. Obok niej stało dwóch śmiejących się mężczyzn


Policjant wydziału kryminalnego z komendy w Otwocku był w Warszawie w czasie wolnym od służby. Jadąc przez Falenicę, zauważył przy jednej z ulicy dziwną sytuację. Pod ogrodzeniem prywatnej posesji zobaczył siedzącą dziewczynę. Była zapłakana. Nad nią stało dwóch mężczyzn, którzy najwyraźniej szydzili i żartowali. Policjant postanowił zareagować i sprawdzić, o co chodzi w tej całej „historii”. Kiedy podszedł bliżej, zobaczył, że dziewczyna się trzęsie. Natychmiast pobiegł po koc termiczny, którym nakrył, jak się później okazało, nastolatkę.


foto: policja


Policjant zwrócił też uwagę mężczyznom, aby ci nie robili sobie żartów z nieletniej. Następnie wezwał na miejsce patrol Policji. Policjanci zbadali nieletnią testerem trzeźwości i wylegitymowali podejrzanych dwóch mężczyzn.


 Sprawdzona przez policjantów 15-latka była po alkoholu. Na szczęście sytuacja, w której się znalazła nie była dla niej zagrożeniem, a dwaj opisywani mężczyźni, nie zamierzali jej skrzywdzić.

Sytuację wyjaśniono, a o nietrzeźwej nieletniej poinformowano rodziców, którzy odebrali dziewczynę i zabrali ją do domu.

Zachowanie policjanta zasługuję na prawdziwą pochwałę. Kryminalny kierował się słowami roty policyjnej przysięgi, w których policjant ślubuje między innymi strzec bezpieczeństwa obywateli. Zachowanie otwockiego stróża prawa było pełne empatii i serca. Trzeba było pomóc i zrobił to, po prostu pomógł. A przy tym zareagował.

Słowa uznania dla tej prawdziwej nie tylko policyjnej, ale też serdecznej i obywatelskiej postawy.

ea/dn