Dolny Śląsk. Ukraińcy gasili pożar gałęziami i łopatami


Przed przyjazdem Straży Pożarnej grupa Ukraińców gasiła pożar. 1,5 hektara lasu i 13 hektarów pola pochłonął pożar koło Bełcza Górnego na Dolnym Śląsku. Straty z pewnością byłyby większe, gdyby nie grupa Ukraińców, którzy pracowali na pobliskiej uprawie truskawek. Mężczyźni szybko zareagowali i złapali za gałęzie oraz łopaty, którymi opóźnili rozprzestrzenianie się pożaru.


foto: screen-wideo-tvn24


Późnym popołudniem w niedzielę 11 zastępów straży pożarnej wyjechało, by opanować duży pożar w gminie Wąsosz na polu. Gdy pierwsze wozy strażackie znalazły się na miejscu, zastały grupę mężczyzn, którzy o własnych siłach ugaszali pożar. Ogień zdążył już zająć las położony niedaleko.

Było to kilkunastu Ukraińców, którzy pracowali u lokalnego rolnika. - Najważniejsze było pierwsze pół godziny pożaru, gdzie za pomocą szpadli, kopanego piachu i gałęzi udało się ugasić 500-700 metrów linii ognia trawiącego las jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej, która zaraz po przyjeździe gasiła resztę ognia i palące się pnie drzew. Gdyby nie bohaterska postawa i wysiłek obywateli Ukrainy uważam, że las spłonąłby, a ognień mógłby dojść nawet do domów – mówi świadek zdarzenia Anna Sauć, nagrała telefonem wysiłek mężczyzn i opublikowała w sieci. Pod zamieszczonym przez nią postem ludzie napisali kilkadziesiąt komentarzy ze słowami podziwu i uznania dla bohaterskich mężczyzn. Rzecznik straży pożarnej w Górze wypowiada się podobnie. - Walczyli z ogniem łopatami i gałęziami. Ich postawa na pewno miała wpływ na ograniczenie rozprzestrzeniania się pożaru - twierdzi oficer prasowy KP PSP Góra, Marcin Klefas. Strażakom udało się szybko ugasić pożar. Zakończyli swoje działania około godziny 21.30.

Rzecznik dolnośląskiej straży pożarnej Daniel Mucha informuje, że w lasach w województwie obecnie obowiązuje 3. stopień zagrożenia pożarowego. Wydano nawet zakaz wstępu w kilku przypadkach. - Od początku czerwca odnotowaliśmy ponad 120 pożarów lasów. Takie zdarzenia angażują duże siły i środki. Ogień potrafi się bardzo szybko rozprzestrzeniać. Wydziela się duże zadymienie, szkodliwe dla człowieka, mogące także ograniczać widoczność na drodze, co powoduje zagrożenie dla kierowców - wyjaśnia rzecznik.

źródło: www.TVN24.pl