Matka i córka poniosły śmierć jadąc na wakacje - kobieta była znaną i cenioną osobą



Pani Karina († 39 l.),  Andrzej (39 l.) - jej mąż i córeczka Julia († 9 l.) wybrali się na wspólne wakacje. Pies Tedy jechał razem z nimi nad morze do rodziny, gdzie już czekał ich syn.  Nie dojechali jednak na wypoczynek. Między Legnicą a Lubinem na dolnośląskim odcinku drogi ekspresowej doszło do strasznego wypadku, w którym poniosły śmierć matka i córka. 

foto: Facebook

W ciężarówce, którą podróżowała rodzina z Żor (woj. śląskie), pękła opona. Kierowca tira zjechał na pobocze. Tą samą trasą chwilę później jechała osobówka. 



Opona leżąca na jezdni

 – W poniedziałek [1 lipca – przyp. red.] koło godziny 3 w nocy na S3 przy zjeździe na Chróstnik doszło do tragicznego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący osobową skodą – jadący w kierunku Lubina – prawdopodobnie najechał na oponę leżącą na jezdni. W wyniku tego manewru kierowca stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z lewego na prawy pas ruchu i uderzył w tył naczepy samochodu ciężarowego stojącego na poboczu – poinformowała Fakt24 asp. szt. z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie, Sylwia Serafin.



Poniosły śmierć na miejscu

Rzecznik lubińskiej policji podaje, iż w wyniku strasznego wypadku dwie pasażerki skody poniosły śmierć na miejscu – 39-letnia kobieta i jej 9-letnia córka. Kierowca osobówki odniósł obrażeń, jednak był w bardzo złym stanie psychicznym i wymagał medycznej pomocy. Kierowcy byli trzeźwi.  

,,Pedagog anioł”



Rybnik i Żory w żałobie. Kobieta, która straciła życie w wypadku, była pedagogiem z rybnickiego przedszkola. To znana i ceniona osoba. "Dla mieszkańców Kłokocina to straszna wiadomość, bo odszedł ceniony i wspaniały pedagog, a przede wszystkim wspaniała osoba zawsze uśmiechnięta z sercem na dłoni" – wspominają Panią Karinę mieszkańcy miast na Śląsku. Niektórzy z nich zaznaczają, że aż ciężko dać wiarę temu, że kobieta zginęła i nazywają ją "Pedagogiem aniołem". 



Uroczystości pogrzebowe

W piątek, 5 lipca, w Żorach odbyły się uroczystości pogrzebowe. Panią Karinę wraz z jej córeczką żegnała rodzina oraz wiele osób, chcących oddać im ostatni hołd. Było morze białych kwiatów i łez. 

foto: facebook1



foto: facebook2


źródło: www.fakt.pl