Wyniki sekcji zwłok 10-letniej Kristiny: Liczne rany kłute, podłoże seksualne



Znamy wyniki sekcji zwłok 10-letniej Kristiny, którą przez blisko 12 godzin w Zakładzie Medycyny sądowej we Wrocławiu wykonywali biegli. -Przyczyną śmierci 10-letniej dziewczynki, której ciało znaleziono w czwartek w lesie sześć kilometrów od miejscowości Mrowiny (Dolnośląskie), były rany kłute klatki piersiowej i szyi; zbrodnia miała podłoże seksualne .


foto: miejsce zbroni



- Przyczyną zgonu 10-letniej Kristiny były liczne rany kłute klatki piersiowej oraz szyi. Zbrodnia miała podłoże seksualne – poinformował w piątek wieczorem Prokurator Rejonowy w Świdnicy Marek Rusin. Sekcja zwłok dziewczynki trwała blisko 12 godzin.

Rusin dodał, że śledztwo prowadzone jest "intensywnie i na wielu szczeblach". - W badaniu tej zbrodni zaangażowana jest Prokuratura Okręgowa i Rejonowa ze Świdnicy. Działania prowadzi także policja - od szczebla powiatowego, aż po wojewódzki - mówił prokurator. Czynności prowadzone są pod kątem zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Kristina mieszkała razem z mamą Agnieszką, bratem Samuelem (7 l.), siostrą Tereską (5 l.), babcią i dziadkiem w piętrowym bloku, nieco z boku głównej ulicy wioski. Mrowiny to niewielka wioska położona ok. 15 km od Świdnicy. Mieszka w niej ok. 1000 osób, jest tu szkoła podstawowa, kościół, kilka sklepików i dawne spółdzielcze gospodarstwo. Domy mieszkańców rozrzucone są na całej długości ul. Wojska Polskiego, prowadzącej do pobliskiego Żarowa. To tędy Kristina chodziła codziennie do szkoły podstawowej.

Dziewczynka zaginęła 13 czerwca koło południa. Wyszła ze szkoły i wracała do domu, który od szkoły dzieli trochę ponad kilometr.
Ostatni raz była widziała 200 metrów od domu.

W poszukiwaniach dziewczynki brali udział  bliscy, mieszkańcy wsi, policja, strażacy. Niestety po godzinie 20.00 ujawniono zwłoki dziewczynki w okolicy Imbramowic. Ciało dziewczynki było częściowo roznegliżowane.


- Zgłosił się świadek, który zrobił zdjęcie sprawcy morderstwa 11-letniej Kristiny. Wytypowany mężczyzna jest znany policji – powiedział Krzysztof Dymkowski. Nagranie, w którym informuje o tej sprawie zamieścił na swoim portalu społecznościowym.


źródło: RMF24/ PolsatNews/ GazetaWroclawska/ RadioZet/ Fakt24/ niezalezna/ GłosWojewódzki