Premier Mateusz Morawiecki na nieformalnym szczycie Unii Europejskiej


Chcemy, żeby obsada najwyższych stanowisk w Brukseli służyła budowie silnej UE, która wspiera wspólny rynek i zapewni dobry unijny budżet na kolejną perspektywę – powiedział premier w Brukseli. Dyskusja przywódców dotyczyła kwestii instytucjonalnych w kontekście wyborów do Parlamentu Europejskiego oraz zbliżającego się końca kadencji unijnych instytucji. Podczas spotkania zostały omówione nominacje na najważniejsze stanowiska w UE, m.in. przewodniczącego Rady Europejskiej, Komisji Europejskiej oraz wysokiego przedstawiciela UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.


foto: premier


Prezes Rady Ministrów podkreślił również, że polski rząd dąży do tego, aby obsada kluczowych stanowisk w UE została dokonana w oparciu o zasady konsensusu między poszczególnymi państwami członkowskimi. Jak dodał, dla Polski najważniejsze tematy to energia, klimat i gospodarka.

Zgodnie z Traktatem z Lizbony, Parlament Europejski wybiera przewodniczącego Komisji, przy czym Rada Europejska przedstawia Parlamentowi kandydata na funkcję przewodniczącego, uwzględniając wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. RE wybiera swojego przewodniczącego na okres 2,5 roku – z możliwością jednokrotnego odnowienia mandatu. Mianuje ona także, za zgodą przewodniczącego Komisji, wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

Przewiduje się, że wybór nowego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego nastąpi podczas pierwszej sesji PE nowej kadencji, na początku lipca br. Natomiast 1 listopada br. rozpocznie się kadencja nowej Komisji Europejskiej, a 1 grudnia br. – mandat nowego przewodniczącego Rady Europejskiej.

Ponadto szef polskiego rządu wziął udział w spotkaniu koordynacyjnym premierów państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) w Brukseli. Szczyt był również okazją do spotkania premierów V4 z prezydentem Republiki Francuskiej Emmanuelem Macronem i przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.