Najpierw zamordował kochankę, następnie żonę. To nagranie jest przerażające!



Polską wstrząsnęła brutalna zbrodnia dokonana w niewielkiej wsi Lechitów (woj. dolnośląskie). Agnieszka (22 l.) wyszła po cukier i już nie wróciła. Justyna (25 l.) uciekła do kochanka. Obie zginęły. Dominik Krawczyk (28 l.) brutalnie zamordował kochankę i wyrzucił jak popsutą lalkę. Po upływie miesiąca podobnie postąpił ze swoją żoną ukrywając zwłoki w pokoju ich 3-letniego dziecka pod podłogą. Do niedostępnego nagrania z lokalnej wizji dotarł Fakt24.
foto: screen-wideo-fakt24
Potworna zbrodnia tak zszokowała sędziego, że wyraził zgodę na publikację wizerunku i danych Dominika Krawczyka. ,,Zabójstwo obu kobiet wynikało z instrumentalnego traktowania przez oskarżonego ludzi dla zaspokojenia własnych potrzeb. (…) Sposobem działania oskarżony okazał, że jest osobą wyjątkowo niebezpieczną. (…) Ma rację sąd pierwszej instancji oceniając, że oskarżony jest osobą wysoce zdemoralizowaną- brzmi uzasadnienie wyroku sądu apelacyjnego.



Podczas wizji lokalnej mężczyzna kompletnie pozbawionym emocji głosem pokazywał policji, w jaki sposób zamordował żonę, skąd wziął młotek, jak przesuwał meble tuż obok 3-letniego, śpiącego Kamilka i schował ciało jego matki pod panelami.

Krawczyk opowiedział także, jak zamordował swoją pierwszą ofiarę na odludziu w czasie schadzki. Zbezcześcił jej zwłoki i wywiózł je porzucając na ternie opuszczonej żwirowni. Ostatecznie zeznania Dominika Krawczyka o zgwałceniu martwego ciała jego kochanki zostały przez niego odwołane. Powiedział, że w ten zamierzał wydać się ,,dziwnym” i zmniejszyć w ten sposób wyrok. Sekcja zwłok ofiary potwierdziła jego wersję.



Dominik Krawczyk dobrze wiedział, co robi. Biegli zauważyli, że posiada on osobowość psychopatyczną. Odsiaduje karę dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością warunkowego zwolnienia po upływie 35 lat. Od popełnionej bez powodu, szokującej zbrodni minęło 9 lat. Zabójca ma możliwość wyjścia z więzienia na wolność i powrócenia do normalnego życia. Jego ofiary już nie otrzymają takiej szansy.

źródło: Fakt24