Nastolatek chciał sprzedać policjantom marihuanę



Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji i Patrolowego codziennie kontrolują miejsca, w których spotykają się młodzi ludzie. Pilnują przestrzegania przepisów porządkowych, ale też działają prewencyjnie w celu zapobieżenia kradzieżom mienia czy rozbojom. Przeciwdziałają również handlowi środkami odurzającymi. Czasem sprawcy przestępstw sami ułatwiają im pracę. Tak zrobił pewien młody mieszkaniec Wrocławia, kilka dni temu.

foto: pixabay

Kiedy do policyjnych wywiadowców patrolujących rejon spotkań wrocławskich nastolatków podszedł młody człowiek i zaoferował im kupno marihuany, byli oni dość zaskoczeni. Choć to nie pierwszy tego typu przypadek w ich policyjnej karierze. Poprosili nic niepodejrzewającego 15 - latka, aby pokazał im oferowany asortyment. 



Wtedy młody mężczyzna bez chwili wahania wyciągnął z saszetki srebrne zawiniątko z charakterystycznym suszem roślinnym i powiedział, że może im „sprzedać gram”. Policjanci nie potrzebowali więcej powodów, aby rozpocząć interwencję i zatrzymać dealera.
Już w komisariacie okazało się, że 15-latek miał wcześniej konflikty z prawem. Nie był też do końca prawdomówny.

Owszem policjanci potwierdzili, że zabezpieczony susz roślinny jest marihuaną jak wynikało z przeprowadzonego testu, jednak o wadze dwukrotnie mniejszej, niż deklarowana podczas proponowanej transakcji. Nie odpowie jednak za sprzedaż produktu niezgodnego z opisem, a za posiadanie i handel substancjami odurzającymi.
Młody człowiek został przekazany rodzicom i teraz o jego dalszych losach zadecyduje sąd rodzinny.
 Monika Kaleta