Duchowny podczas mszy nazwał nauczycieli "swołoczą"

Duchowny nazwał nauczycieli ,,swołoczą, którą trzeba przepędzić”. Stwierdził też, że ich praca to misja i nie powinni strajkować –  podaje 24legnica.pl. Portal również dodaje, że pewna część wiernych kościół opuściła. Msza święta odbyła się w intencji Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Złotoryi (Dolnośląskie). W nabożeństwie głównie brali udział pracownicy oświaty. 
foto: Facebook

Zajście zostało opisane przez portal 24legnica.pl. Według relacji portalu w kościele znajdowali się przede wszystkim pracownicy szkoły specjalnej. Gdy ojciec Kryspin nazwał nauczycieli ,,swołoczą, którą trzeba przepędzić” część pracowników oświaty opuściła kościół. Jak opisuje portal ojciec Kryspin zaczął wołać za nimi do mikrofonu, że ,,wystarczy w stół uderzyć, a nożyce się odezwą". 



"Chciałbym po prostu dzisiaj ucałować stopy wszystkich tych, którzy poczuli się dotknięci słowami, które padły w naszym kościele" –   napisał proboszcz parafii św. Jadwigi, franciszkanin o. Roch Dudek, który odniósł się do tego wydarzenia na Facebooku. 

W związku z kazaniem, które w dniu 12 kwietnia wygłosił w naszym kościele o. Kryspin, jako parafia św. Jadwigi i wspólnota franciszkanów chcemy zdecydowanie odciąć się od wypowiedzianych przez niego słów. W żaden sposób nie odzwierciedlają one naszych opinii ani przekonań" –   wyraziły swoją opinię na stronie internetowej władze parafii: o. Bogdan Koczor i o. Roch Dudek.
Dopowiedzieli oni także: jest nam niezmiernie przykro, że takie słowa padły z ust franciszkanina. Tym bardziej, że były one skierowane do nauczycieli, którzy przyszli na Mszę Świętą razem ze swoimi uczniami. 

Podobna sytuacja wydarzyła się w Lublinie, gdzie ksiądz proboszcz w ogłoszeniach duszpasterskich określił nauczycieli, jako ,,obiboków i nierobów”. 
W poniedziałek nauczyciele rozpoczęli strajk, który został zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Dołączyła do niego również część nauczycieli z oświatowej "Solidarności", a także  niezrzeszeni w związkach.  Jak podaje ZNP we wtorek w strajkowało 74,29 proc. przedszkoli i szkół. Według związkowców w środę i czwartek skala protestu utrzymywała ten sam poziom.
Protestujący postanowili w piątek, że będą strajk kontynuować i wystąpią do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o błyskawiczne podjęcie rozmów z udziałem mediatora zewnętrznego.

Źródło: polsatnews.pl